W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Kupiłem sobie klawiaturę za 269 zł z o*****u, która kosztuje normalnie 720zł. Opłacało się.

Zawsze trochę hajsu więcej w kieszeni.

Byłem na targach pracy i w sumie taki jeden wniosek, że coraz mniej mamy rynek pracownika. Kiedyś kilka lat temu to były stanowiska z przesyłaniem CV, sami naciskali na przesłanie CV, a teraz a wejdź na stronę i przejrzyj oferty albo zeskanuj kod qr i tam sobie zobacz. No kurde jakbym miał wchodzić na stronę to po co targi pracy, w domu bym sobie posiedział poszukał w Internecie i tyle.

Hahahha no faktycznei targi pracy po bandzie.

Jak tam Ci idzie C/C++? Myślałeś o pythonie? Często szukają kogoś kto ma techstack c/c++/linus/python

C/C++ muszę być lepszy technicznie, bo jeszcze mi trochę na rozmowach brakuje i kuleją aspekty obiektowe niestety, ale nie mam aż tyle czasu na naukę, ale będę cisnął teraz obiektowe, bo o ile na wstępnych testach na codility gdzie są zadania algorytmiczne robię je bez problemu to na rozmowach jest problem przy aspektach obiektowych związanych z polimorfizmem, funkcjami wirtualnymi. Teraz mam C++ książkę opus magnum Grębosza i tam są trzy tomy i 2 i 1/3 tomów odnosi się właśnie kwestii obiektowi, a pozostałe rzeczy czyli tam 2/3 pierwszego tomu to inne. Obiektowka jest bardzo obszerna w C++.

O Ppythonie myślałem, kurs nawet robiłem, można popróbować, ale najpierw wymasteruje obiektowke bo 3 rozmowy miałem i szansa była, ale zabrakło mi skilla trochę, choć te podstawowe testy przechodziłem no i poległem może nawet bardziej przez to (może bym robotę dostał gdybym to wiedział) na znajomości sieci internetowych. Poległem w tym na rozmowie do Samsunga i Sony Ericssona. Model ISO/OSI. Znajosc tych 7 warstw sieciowych i podstawowych protokołów to must have chyba przy aplikowaniu do korpo telekomunikacyjnych choć nigdy o tym nie piszą w ogłoszeniu.

Niestety, ale z programowaniem jest tak, że trzeba robić projekty i to jest jedyny sposób, żeby się nauczyć.

Ja teraz będę starał się łączyć zdobywanie wiedzy z robieniem projektów tzn. nie stosowałem pewnych rozwiązań programistycznych i lepszych praktyk w swoich projektach, bo słabo je wiedziałem/pamiętałem, np. mało stosowałem kompozycji lub kiedyś mało korzystałem z biblioteki STL gdzie zamiast wektorów stosowałem inne kontenery spoza STL albo nie stosowałem cmake do komplikacji tylko pisałem makefile. Choć ja jakoś ciśnienia nie mam mocnego na inną robotę bo mam stała na uczelni i jestem otwarty na pozycję nie tylko w IT w sumie. Po prostu będę wybierał spośród najbardziej pasujących mi okazji.

No też prawda, jeśłi masz jakieś inne możliwości, które bardziej łączą się z Twoim wykształceniem i pasja to nie ma sensu się bawić w coś innego. Lepiej odrazu iść tam, gdzie chcesz skończyć bez przystanków nawet dla trochę większych pieniędzy, które też nie wiadomo ile będą spływać w większej ilości.
Niby posady w IT są coraz lepiej płatne i znów przybyło wakatów, ale nigdy nie wiadomo.. AI to jest ogromna niewiadoma.

taaa
a jak się sprawy wysrają już nie do zniesienia
to przyjdzie jakiś jegomość i powie ... na moją komendę !

co nie daj Boże bo to też się najczęściej żle kończy

i ludzie posłuchają bo będą już mieli dość ... albo doprowadzimy jakiś ład społeczny a w zasadzie jego brak za daleko
już widać miejscami w USA i EU że są przestrzenie tak zainfekowane że nie do życia
wszyscy robią co chcą wszyscy są wyjątkowi wszyscy zasługują ... cokolwiek to znaczy
i ludzie odwalają coraz to dziwniejsze maniany

np. jakieś gnoje robią dzicz na przystanku
i nikt nie reaguje bo znieczulica ...
a g**** ... jak podejdę i j**nę jednego czy drugiego to wielkie rabadżu że to ja jestem ten zły a gówniarze łofiary
itp. zabrano ludziom możliwość działania i reagowania ... ino czynniki mają mieć monopol ... ba ! teraz to nawet siebie samego strach bronić
szkoda ale po mojemu to już zaszło za daleko i trzeba poczekać na przesilenie
a to zawsze kwaśna sprawa

Wiesz co mnie martwi Prosiak? Że jak za parę lat Azja się trochę zmieni to nawet tam biały człowiek nie będzie mógł uciec. Kraje takie jak Chiny czy Japonia, które wydawałyby się najbardziej zdatne do życia nie chcą już białych. Niestety, ale jest tam otwarty rasizm wobec białych.