W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Obwód w pasie mniejszy, a na wadze +2kg, podoba mi sie ta kwarantanna i doyebane metody treningowe

Ogarnales jakiś plan?

Nie, robie pompki, dipy, podciagniecia i jakies cwiczenia na core
No i mata

Ja co najmniej do lipca jestem zdany na kalistenike, później powrót na silke. Chyba, że wyebie za granicę to wtedy dopiero po powrocie znowu silka

A jakie zagraniczne wojaże planujesz?

Teraz to pewnie Holandia, do brata pojadę. Na pewno jakaś robota fizyczna, ale przydałby mi się zastrzyk gotówki, więc te 2-3 miechy wydaje się spoko opcją. I w sumie też jako odskocznia od tego wszystkiego na chwilę.
Tutaj mam jeszcze opcję, że się załapie na pracę w której mógłbym ruszyć w kierunku e-commerce. Jak nie wypali to już kompletnie nic mnie tu nie będzie trzymać. Tam przynajmniej zarobię więcej, dzięki czemu będę mógł ruszyć ze swoimi planami mocniej


Zmieniony przez - shooto w dniu 2020-05-29 12:18:23

Pilek - czarni jednak górą https://streamable.com/a5ojf4 

White Power

Shooto, a czemu dopiero od lipca na siłkę? Ty ćwiczysz jakieś sw, dobrze kojarzę?



Agares, dzięki za merytoryczny wpis i odniesienie się do moich argumentów. Niektórzy mogliby brać przykład, jak prowadzić kulturalną dyskusję.
Zgadzam się z większością Twojego wpisu.
Niemniej pomimo tego, że wiele osób pracuje nad rozwiązaniem wymienionych przeze mnie problemów, to wciąż niestety często czynnikiem ograniczającym są właśnie fundusze. Mój punkt widzenia jest taki, że mamy wiele poważnych problemów na Ziemii, których często nie potrafimy rozwiązać ze względu na brak kasy.
Z drugiej strony wydaje się miliardy dolarów na podróże kosmiczne, które w jakimś stopniu przyczyniają się do rozwoju nauki, ale szansa na przełomowe odkrycie jest minimalna. Chociażby ze względu na to, że nie ma zbyt wielu obiektów w kosmosie, do których mamy lub będziemy mieć dostęp.
Tak jak paredziesiąt lat temu olbrzymie nakłady gotówki zostały wydane na misję na księżyc (głównie w celach gry politycznej), tak teraz mam wrażenie, że Elon również chce za wszelką cenę pokazać, że jego firma jest zdolna osiągać nowe cele. Podróż na Marsa, przeniesienie świadomości do komputera itp. Przypomina to łapanie wielu srok za ogon.
Uważam, że przy wydawaniu takiej ilości gotówki powinno zostać zadane pytanie - jaka jest potencjalna korzyść dla całej ludzkości i jakie są szanse, że tę korzyść uzyskamy?
Zacząłem myśleć w ten sposób, gdy parę lat temu dowiedziałem się właśnie o zmarnotrawieniu bilionów dolarów na misje na księżyc, po których od parudziesięciu lat nie wysłano tam ponownie człowieka. Powód jest prosty - po pierwsze było to za drogie, a po drugie nie ma tam nic, co w przyniosłoby na dłuższą metę diametralne zyski dla Stanów Zjednoczonych.
Poza księżycem jest w przyszłości szansa na zdobycie Marsa, ale czy nie powtórzy się sytuacja z misji Apollo?



Zmieniony przez - Sepko w dniu 2020-05-29 13:17:11

Do zrobienia/odkrycia jakiegoś napędu jądrowego itp pewnie jeszcze trochę czasu, ale za to może okaże się że gdzieś blisko na jakiejś planecie są bogate-pokłady-jakichś-surowców czy coś w tym stylu