Szacuny
780
Napisanych postów
2399
Wiek
5 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37735
Nawiązując do tego wątpliwego przypływu poczucia macierzyństwa przypomniała mi się historia sprzed paru lat, gdy dobra kumpela, z którą wychowywałem się przez całe dzieciństwo, zaszła w ciążę w wieku 18 lat i urodziła tuż przed maturą
Już sama ta historia jest groteskowa, ale rozj**ała mnie na łopatki mówiąc, że dziecko to najlepsze, co ją w życiu spotkało
Świata zobaczyła tyle co nic, studiów żadnych, to samo z hobby, poszła po szkole średniej do fabryki do roboty i chyba tylko sama siebie okłamuje, że zalanie formy było najlepszą możliwą opcją przy wejściu w okres pełnoletności
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93092
Co do tych instynktów, to niestety jesteśmy mocno przez nie ograniczeni. Czasem nas mocno oplatają. Nasze potrzeby niższego rzędu czasem zasłaniają naszą samorealizację. Tak jest w przypadku wygody, jedzenia, lenistwa, popędu, używek, uzależnień, zwykłych nawyków, które wiemy, że są złe, a i tak je robimy. Czasem się wydaje się, że walka z nimi to walka z wiatrakami. Wszyscy chcemy czegoś innego i chcemy inaczej się zachowywać, a często kończymy jak zawsze. Czasem chcemy czegoś innego i nawet wiemy jak to zrobić (jednak kosztuje nas sporo pracy i tyle przyjemności mija nam koło nosa), ale wybieramy zastrzyk dopaminy tu i teraz. Gdybyśmy tylko znali na to lekarstwo, ale rozwiązanie nie jest proste. Chyba jedynie żmudna praca, która wymaga od nas przejścia tysięcy kilometrów wyborów, w których zawsze wybieramy to co przynosi korzyść w późniejszym czasie, a nie natychmiastową gratyfikację, może stać się receptą na sukces. Cały czas z tym walczę, ale jest ciężko.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-04-23 09:38:34
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
86669
No niestety, a jak są gorsze dni to czasem trzeba się zmuszać do niektórych rzeczy, żeby sobie wyrobić nawyk i nawet jak się nie chce to trzeba coś robić, bo inaczej o efektach można zapomnieć.
Ale to tylko dobrze wygląda na papierze, bo ciężej wprowadzić takie coś w życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
337408
Kurde, ale miałem dzisiaj powalony sen. Śniło mi się, że Khabib Nurmagomedov jechał ze swoja ekipą ziomków autokarem i mieli wypadek w którym zginął on i jeszcze kilku innych gości. Cały świat MMA w żałobie. Posrany sen.
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
Jacob2904
Co do tych instynktów, to niestety jesteśmy mocno przez nie ograniczeni. Czasem nas mocno oplatają. Nasze potrzeby niższego rzędu czasem zasłaniają naszą samorealizację. Tak jest w przypadku wygody, jedzenia, lenistwa, popędu, używek, uzależnień, zwykłych nawyków, które wiemy, że są złe, a i tak je robimy. Czasem się wydaje się, że walka z nimi to walka z wiatrakami. Wszyscy chcemy czegoś innego i chcemy inaczej się zachowywać, a często kończymy jak zawsze. Czasem chcemy czegoś innego i nawet wiemy jak to zrobić (jednak kosztuje nas sporo pracy i tyle przyjemności mija nam koło nosa), ale wybieramy zastrzyk dopaminy tu i teraz. Gdybyśmy tylko znali na to lekarstwo, ale rozwiązanie nie jest proste. Chyba jedynie żmudna praca, która wymaga od nas przejścia tysięcy kilometrów wyborów, w których zawsze wybieramy to co przynosi korzyść w późniejszym czasie, a nie natychmiastową gratyfikację, może stać się receptą na sukces. Cały czas z tym walczę, ale jest ciężko.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-04-23 09:38:34
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
Jacob2904
Co do tych instynktów, to niestety jesteśmy mocno przez nie ograniczeni. Czasem nas mocno oplatają. Nasze potrzeby niższego rzędu czasem zasłaniają naszą samorealizację. Tak jest w przypadku wygody, jedzenia, lenistwa, popędu, używek, uzależnień, zwykłych nawyków, które wiemy, że są złe, a i tak je robimy. Czasem się wydaje się, że walka z nimi to walka z wiatrakami. Wszyscy chcemy czegoś innego i chcemy inaczej się zachowywać, a często kończymy jak zawsze. Czasem chcemy czegoś innego i nawet wiemy jak to zrobić (jednak kosztuje nas sporo pracy i tyle przyjemności mija nam koło nosa), ale wybieramy zastrzyk dopaminy tu i teraz. Gdybyśmy tylko znali na to lekarstwo, ale rozwiązanie nie jest proste. Chyba jedynie żmudna praca, która wymaga od nas przejścia tysięcy kilometrów wyborów, w których zawsze wybieramy to co przynosi korzyść w późniejszym czasie, a nie natychmiastową gratyfikację, może stać się receptą na sukces. Cały czas z tym walczę, ale jest ciężko.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-04-23 09:38:34
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
co do instynktów rodzicielskich no muszą one być .... gdyby nie te instynkty to ludzkość wyginęła by szybciusieńko natura zadbała o to żebyśmy chcieli mieć dzieci ... przecież to dożywocie z czego pierwsze 20 lat o zaostrzonym rygorze bardzo kosztowne finansowo i emocjonalnie , samego siebie trzeba postawić na drugim planie warto też wspomnieć jakie to obciążenie dla organizmu kobiety dlatego jestem w stanie uwierzyć tym wszystkim którym się korba przekręca jak zmontują dzieciaka w przeciwnym razie gluta daliby do okna życia i bajabongo ... po sprawie
co do pracy nad sobą właśnie dlatego tak mało osób odnosi sukces po prostu wymaga to dużo pracy jest trudne i nie zawsze przyjemne
zresztą jak wszyscy odnieśliby sukces to nikt by go nie odniósł
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
Jakby wszyscy odnieśli sukces o po prostu bylibyśmy na znacznie wyższym poziomie w cywilizacji. Relatywnie może tego sukcesu by nie było, ale jednak sporo fajnych nowych wynalazków byśmy mieli.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
na szybkości to nie znajdę nazwy ... ale był fajny eksperyment przeprowadzany oczywiście w USA na dzieciakach ... kładziono cukierka na stole przed brzdącem chyba 3 - 4 lata i prowadzący nagle pali frana że musi na chwilę wyjść w pokoju zostaje sam glut ale ... ma powiedziane że może zjeść cukierka jednego albo poczekać na prowadzącego i wtedy dostanie 2 z tego co pamiętam tylko jedna trzecia dzieciaków była w stanie poczekać
tak to mniej więcej wygląda około jednej trzeciej z nas jest w stanie poświęcić krótkotrwałe korzyści na poczet długofalowych zysków oczywiście w różnym stopniu , niektórych się bardziej angażują inni mniej a większość to chcę wypić i zakąsić , mecza obejrzeć , auteczko kupić mało używane , raz w tygodniu na kobietę wejść i raz do roku na ole ekskluziw