W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Znam kilka osób co są we Wocie to mają dużo zajęć na strzelnicy itp z amunicją, żeby nie było Chyba, że karzą im kłamać.

Ja bym nigdy nie pojechał na misje strzelać do ludzi co mi g**** zrobili

Uzasadnienie misji jest takie, że lepiej walczyć z wrogiem daleko od granic własnego kraju.

Ale czy to tak jest naprawdę to już odpowiedzcie sobie sami.

No afgańczycy albo irakijczycy to tacy wrogowie Polskie że o choy, tylko sie czają żeby zabić mi ojca i wyruchać siostre

polytyka panie polytyka

pilek

Józek Warchoł był dobrym ttrenerem?

Nie wiem, ale gadkę miał dobrą

Warchol trenowal chwile z Mirasem
Nie wiem czy wiecie ale na zasadach MMA znokautował WAnderleia Bazelaka

hahaha no to prawda

Ja chciałem jechać do afganu zdobyć doświadczenie i być najemnikiem później. Generalnie to ciągle mnie do tego ciągnie i często żałuję, że nie poszedłem na jakieś eliminacje do specjalsów, bo na zwykłego żołnierza bym nie chciał. Widocznie nie mam powołania i ttak abrdzo mnie to nie inetresuje, bo chciałbym być,wtedyh zwykłym żołnierzem, a nie tylko specjalsem.

Ja kiedyś chciałem iść na lekarski do Szkoły Wojskowej w Łodzi, ale się nie dostałem, bo z matury to tak miałem z rozszerzonej chemii i biologii po około 60%, a z matematyki 83%. No, ale kiepska matura to moja wina, bo mogłem się więcej uczyć i też trochę lipa, bo wybrałem liceum, które było blisko, ale było govniane, jeśli chodzi o biolchem, jedno z gorszych w powiecie. Za to koleś od matmy super i dużo się nauczyłem, a babka od chemii i biologii puszczała nam filmiki chemiczne, zamiast cisnąć testy przed maturą. Ale samemu i tak mogłem cisnąć więcej. Teraz będąc na studiach jest zupełnie inaczej i potrafię cisnąć mocniej jeśli chodzi o uczenie się.





Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-04-17 13:00:06

Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-04-17 13:00:42