W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

No generlanie pojawia się taki trend, ale to jest język backendowy i dużo trudniejszy. Strony internetowe możesz wg tego co napisałem zacząć robić po 3 miesiącach solidnej nauki (2-3h dziennie pn-pt), a C# to conajmniej 6miesięcy intensywnej nauki.

Generalnie przy językach backendowych trudniej przewidzieć co będzie w przyszłośći, a przy front-endzie to jest proste, jest tylko javascript i cały czas się rozwija, a płacą tyle co w innych językach topowych. Jako senior javascript (po 5 latach pracy) możesz dostać 24k zł miesięcznie za bycie frontendowcem/javascript programistą.

O sk***isyn, czyli Pilek jak bym to ogarnął to w przyszłości mógłbym zarabiać sobie dobry hajsik ? jest to cały czas przyszłościowe ?

jeden z najmniejk zagrozonych zawo9dow w p[rzyszlosvi

Ewa Brodnicka rozbierze się w Playboyu, jeśli wygra najbliższą walkę.

mmozesz tez pracowac zdalnie dla firmy z usa np. sredfnie wynagrodzenie to 100tys$/rocznie
33tys/msc

Jak bym dostał 10 zdalnie, to chyba zrobił bym Ci loda. Dzięki Pilek jeszcze raz

Puar

Podobno niedługo będziemy mogli dostać się do USA do 90 dni bez wizy. I GDZIE JEST TERAZ BANE

Jestem i co z tego, po ilu latach i jakich bólach Estonia,Litwa,Łotwa czy Węgry już od dawna jeżdżą , a my WIEEEELKI SOJUSZNIK po takim czasie
Pilek te kursy to niegłupia sprawa , zawsze może się przydac
Obstawiam że i tak mało kto się tam wybierze ci co jeździli to będą i tak jeździć czy z wizami czy bez



Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-10-04 20:17:38

Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-10-04 20:18:27

Lepiej późno niż wcale

Jak już jesteśmy przy tym ,to poczytaj pana Korwina na którego często się sam powoływałes
https://www.google.com/amp/s/wiadomosci.wp.pl/wybory-parlamentarne-2019-janusz-korwin-mikke-wspolpracujmy-z-rosja-zamiast-usa-6431243626894977a?amp=1


Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-10-04 20:27:29

qw3rty

Panowie kurła, zaczałem trochę od wczoraj kalkulować jeżeli chodzi o wyjazd za granicę. I wyszło tak, w swoim zawodzie zarobił bym jakieś 2500 euro netto.

700e - kawalerka
500e - jedzenie
500e - samochód(rata),ubezpiecznie,paliwo

zostaje 800 czyli 3300 złotych... można powiedzieć że troche jest, ale czy to dużo? czy warte to jest ceny siedzenia w innym państwie i poczucia obcości? problem w tym.. że w Polsce w swoim zawodzie zarobie pewnie właśnie te 3300.. xD a tam bym tyle odkładał.. k***a, gdybym był w czymś dobry i mógł miesięcznie dorobić sobie te 2k netto pracując w domu to nawet bym dupy nie ruszał z tego kraju. 4k netto z pracy +2k dodatkowo.. nie potrzebuje luksusów, ale jak to zrobić.. praca zdalnie jest dla programistów, a ja na tym kompletnie się nie znam.

Bierzesz zbyt mało czynników pod uwagę. Patrzysz tylko na kasę, a tu wchodzą jeszcze kwestie jakie będziesz miał prawa, jak będziesz traktowany w pracy, jak będą Cię traktować ludzie wokół Ciebie. Czy chcesz żyć normalnie. Czy będziesz czuł się obco? Jeśli się zasymilujesz to nie. Większość Polaków tego nie umie i nie chce. Jeżeli to zrobisz będziesz się czuł normalnie. Jeżeli nie, to tylko emigracja zarobkowa na jakiś czas dla Ciebie.
Powiem Ci jedno, za granicą się żyje inaczej. Ja powiem na przykładzie Irlandii. Długo dziwiła mnie ta uprzejma mentalność, przyjazność i otwartość. To że szef nie rozkazuje a prosi i dziękuje, za błąd w pracy nie jesteś zwolniony albo wysłuch**esz wrzasków, to że jak noga Ci się powinie to tragedii nie będzie, dostaniesz zasiłki i znajdziesz kolejna robotę. Dostęp do wielu rzeczy bardzo łatwy. Takie normalne życie, czyli bez fajerwerków ale ilość zmartwień nieporownywalnie mniejsza niż w PL.
To nie tylko te pieniądze które policzyłes. Jeżeli do szczęścia nie potrzebujesz słyszeć wciąż polskiego wokół siebie i widzieć polskie chorągiewki na urzędach, jesteś otwarty na zmianę mentalności to jedź. Jeżeli chcesz spinać dupę "Jestem Polak, jestem Polak, mam Was w dupie, wasz język i kulturę" to tylko na zarobek, jeśli masz szansę na dobrą kasę i wracaj do kraju.