W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

A skoro mowa znowu o koniach, to orientujecie się może, jaka jest średnia długość czasu potrzebnego na naukę jazdy konno, w stopniu umożliwiającym samotne eskapady w terenie?

sama prawda

Sepko zależy od tego jak często będziesz miał lekcje jazdy, od umiejętności, nawet od tego na jakim koniu będziesz ćwiczył. Mi to zajęło jakoś ze dwa lata zanim się odważyłem wyjechać poza wybieg i to też na początku nie sam, tylko pod nadzorem ojca. Ale mój brat już po pół roku podobno wyjeżdżał, także nie da się jednoznacznie stwierdzić.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-19 00:08:03

CO do dup to mam popęd, ale wolałbym nie grzeszyć Panowie.

Wysocki generalnie ja się nie czepiam tego co piszesz, bo nei wiem jak masz słuch. Być moze Ty masz rewelacyjny, ja tylko pisałem ogólnie. Nie beirz tego sobie za bardzo do serca

Nie biorę, po prostu nie chce się kłócić o coś czego i tak tutaj nie zweryfikujemy.

Co do popedu, to są na pewno metody, jak go kontrolować, poszukaj sobie w necie.

W ogóle poszedłbym już spać ale zapomniałem zrobić wcześniej inhalacje i muszę ją robić teraz, lol.

panowie !!! zapomniałbym się pochwalić !!!

ale ja mam newsa , zadzwonili do mnie z lokalnej gazety , redaktor z działu "historia"
kilka lat temu byłem w regionalnym domu kultury dopytać o materiały dotyczące historii ziemi itd itp .
wiadomo każdy osiłek interesuje się tym na jakim prawie lokowano lokalną mieścinę
kiedy powstawały wioski dziś należące do gminy i do kogo należały majątki

kobieta wzięła moje namiary do przekazania jakiemuś "redaktorkowi"
żeby zadzwonił ... i ch**a poszło ... para psu pod jajca
temat zamilkł a ja poszedłem w początki kultury , mowy , pisma , narzędzia epoki brązu itd.
no takie ciekawostki dla historyka - amatora - półidioty

a dziś przed południem dzwoni facet i się przedstawia i pyta czy Prosiak
no jak nie jak tak ... mówię
w takiej i takiej sprawie ... on mówi
przepytuje mnie ... co pan robisz ?
za osiłka ... ochroniarz jestem
co pan czytasz ...
Łukasz Ksyta
"Major Hubal"
Historia Prawdziwa
( mam cię dziadek , co myślałeś że pomyłka ? )
a on ... zadzwoń pan panie Prosiak kiedyś , trzeba się spotkać i pogadać

jutro jadę do biblioteki i robię mini kwerendę , muszę się odświeżyć żeby nie było wstydu
zadzwonię w marcu ... nie za póżno ale nie od razu

Gratki prosiak :D

Panowie, jak się pozbyć snów? Bo ja tak sobie stwierdziłem, że jak mają mi się co noc śnić koszmary i mam przez to część nocy nie spać, to ja już wolę żeby mi się nic nie śniło. Dzisiaj mi się śniło, że babcia zamordowała dziadka.


Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-19 07:55:42

Raczej się nie pozbędziesz snów. Ja już pisałem wyżej na temat snów. Też mam poj**ane. Tylko, że w moich snach to ja zabijam albo biję :D
Też tak macie, że czujecie jakbyście nie pasowali do tego świata (aktualnego czasu roku).
Czuje się jakbym był z 20 lecia między wojennego i czasów II wojny światowej. Jak oglądam te wszystkie filmy dokumentalne związane z wojną z powstaniami to odczuwam jak bym tam był, walczył i przeżywał. Posiadacie coś takiego?

Nie wiem, ale na pewno nie pasuje do moich rówieśników i do mojej szkoły. Do rodziny też średnio, wiadomo kocham ich ale oni wszyscy są uzdolnieni sportowo i mają końskie zdrowie. Ja sport lubię ale no wolę muzykę. Do czasów w sumie też chyba nie, ale nie wiem do których bym pasował.

Chociaż teraz to już jest lepiej, bo jakoś się z ludźmi ze szkoły już dogaduje, ale pamiętam jak w podstawówce i na początku gimbazy rodzice mnie zaciągali do szkoły na siłęxd raz doszło do tego, że mnie ojciec przerzucił przez ramię i tak zawlókł do auta. Uczyć się zawsze lubiłem ale szkoły jako takiej, no społeczności to szczerze nienawidzę. Dlatego uważam, że powinno być dozwolone nauczanie domowe, nie każdy się do szkoły nadaje. Jedyne co lubił ę to wf, ale to dlatego że mam tak spoko nauczyciela, że rozumiał że sport ma być przyjemnością i jak ja nie byłem nigdy dobry w grach zespołowych to pozwala mi biegać dookoła boiska albo sali gimnastycznej, gdy inni grali. No właśnie, jak to u Was było ze szkołą? Lubiliscie tam chodzić?



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-19 09:30:04

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-19 09:49:16

Ja mam to samo, co Niegocin, z tym, że czuję pewnego rodzaju więź z okresami husarii, rycerzy, wikingów itp.
Zresztą wszyscy moi bliscy uważają, że pasowałbym do tamtych czasów
Jeśli istnieje coś takiego, jak reinkarnacja, to nie zdziwiłbym się, gdyby moje poprzedniejsze wcielenia były właśnie w tamtych czasach


A co do szkoły, to uwielbiałen do niej chodzić. Zarówno nauka, jak też i towarzystwo sprawiało mi mnóstwo przyjemności i gdybym mógł, to chciałbym chociaż na jeden dzień znowu robić jaja na przerwie w LO