W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

100 odcinków DBS, więc jeszcze 23.

Powodzenia jak ten arc bedzie Taki krotki to by znaczylo ze zostanie 22 ep niemozliwe

145 min to jest najswiezsze info

Pierwsza plotka to było że w grudniu miał się już db super skończyć... obstawiam że te 100 odcinków-max to też ściema. Oby

Pilek - na perkusji zacząłem grać mając 13 lat. Teraz mam 26 lat.

Ale wiesz jak to jest ze stażem na perkusji - on tak naprawdę o niczym nie świadczy, tak jak w ćwiczeniach - bardzo długo błądziłem i robiłem jakieś niepotrzebne rzeczy Poza tym, w tym momencie jestem gorszy niż np rok temu, kiedy byłem w gazie i codziennie ćwiczyłem. Teraz jestem zastany, że tak powiem, potrzebowałbym dobrego miesiąca solidnego grania żeby wrócić do formy. Tak samo jak z trenowaniem, tylko na szczęście trochę prościej

Bo w treningu jak se odpuścisz to dosyć szybko zaczynasz być gorszy, bo adaptacje neurologiczne zanikają. I z tego też powodu jak mam wybór pomiędzy niećwiczeniem a niegraniem na perkusji to wybieram to drugie, bo wiem że w przypadku perkusji mogę stosunkowo szybko wrócić do formy. Ale to chvjowe podejście, bo w tym czasie mógłbym się rozwijać

Ale z innej beczki, nie wiem czy było, obczajcie jaki Popek cielak przy Mollo - piękne po prostu

Też widziałem. Wydygany strasznie, jak uczeń przy tablicy, prawie się schował za tym workiem.

Myślę, że Popek więcej straci na tym powrocie do Mma. Słabe walki, brak charakteru i ogólna beka..

Pozdrawiam ram pam pam

A w ile można od zera dojść do dobrego poziomu? Bardzo mnie ciągnie do perki, a w sumie rytm był zawsze moją najmocniejszą stroną. Słuch miałem przeciętny/dobry, rytmicznie b. dobrze, a perkusjo się jaram mega. Tylko w marcu będę miał 29 lat i jestem mega leniwy...


Zmieniony przez - pilek w dniu 2017-02-06 10:01:44

Pilek - droga niestety jest ciężka. W moim przypadku był okres bardzo konkretnych treningów itp - i to wtedy załapałem najwięcej umiejętności.

Co ci będę mówił, to tak samo jak z gitarą;) Podobnie.

Mnie np ciągnie do gitary mocno, bo chciałbym sobie pograć niektóre rzeczy które wymyślam, ale sam fakt, że to wymaga przynajmniej porządnych trochę mnie zniechęca

Gdybym miał strzelać, to bym powiedział że zarówno w przypadku perkusji jak i w przypadku gitary osiągnięcie poziomu, przy którym czerpie się satysfakcje z grania to kwestia roku sumiennej nauki. Choć oczywiście są jednostki bardziej utalentowane i na pewno gra na innym instrumencie ułatwia bardzo mocno niektóre aspekty związane z nauką gry na nowym instrumencie - rytm, nuty (na perkę są inne, ale np szesnastka zawsze jest szesnatską a ćwierćnuta ćwierćnutą, tu rodzaj instrumentu nie ma znaczenia) itp itd.




Zmieniony przez - Dremor w dniu 2017-02-06 10:49:01

Mnie już kompletnie gitara nie jara. Jak nie ma przesteru to nie widzę w niej nic ciekawego. Tylko w metalu/hard rocku gitara jest czymś fajnym imo. Chyba pomyślę nad tym roku sumiennej nauki z nowym instrumentem ;)

Tu nie mysleć trzeba tylko działać ;)

Ostatnio myślałem o Mai i o tym jak ma totalnie unikalny styl - na każdego tak naprawdę.

Do tego stopnia, że spokojnie widzę go jak pokonuje Woodleya albo Thompsona. Oczywiście, widzę też możliwość porażki z nimi, ale jednak argumenty ma bardzo poważne na prawie każdego.

Więc rozkminiałem, który zawodnik ma w UFC obecnie najlepszy styl na Maie. Wynik - Nick Diaz

Jako jedyny nie dałby się zgwałcić w parterze, a dzięki lepszej stójce po prostu by mógł rozpykać Maie. Serio, jest ktoś lepszy? Wiadomo, nikt nie ma pojęcia jakby się potoczyła walka z Woodleyem, bo może jego brutalna siła po prostu byłaby nie do przeskoczenia dla Mai. Ale to niewiadoma.

Chodzi mi o to, jak wygląda walka po rozpisaniu wszystkich wiadomych i niewiadomych na papierze.

Wg mnie Diaz to kryptonit dla Mai (trochę tak samo jak Werdum dla Caina)


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2017-02-06 12:07:44

Maia by mu wrestlef***a j**ną, nie musiałby go poddawać nawet, Diaza TDD nie jest takie dobre jak Woodleya czy nawet Thompsona i rzadko kończy walkę 1 ciosem więc ciężko o replay z Marquardtem (btw ten ma dobry resume: Woodley i Maia przez KO xD)

ale taką walkę bym zobaczył, bo co jeśli np Maia by go nie poddał i w 3/4 rundzie by się wygazował podobnie jak z Rorym i DIaz wtedy mógłby go zabić, dobry matchup szkoda że Diaz na bezrobociu woli siedzieć niż sprawdzić swoją glebę z kimś takim jak Maia


Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2017-02-06 12:36:22