W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Lubię jak ktoś jest fajny na siłe. Koleżanka mnie pyta dzisja czy wszystko 'prima', to jest kuhwa z włoskeigo 'zanim'

nie to taka woda jest Primavera , chyba nawet do picia się nadaje

PRimavera to jest wiosna, ja jestem poliglota, nie sprawdzałem w google

Co do wody to jak chodziłem do podstawówki to koledze strasznie się podobała nazwa wody Cisowianka i przekręcał nazwę na Cipowianka, no ale to była jakoś 3 klasa podstawówki heh


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-02-10 21:47:29

Ja nie mogę, mam kolegę. Zna się chłop na wszystkim (przynajmniej tak mówi). Ledwo co liźnie tematu i już się wymądrza w danym temacie, a jak mu powiesz, że się myli i mu to udowodnisz, to mówi, że mówił coś zupełnie coś innego. Robię coś w modelowaniu molekularnym mu tam opowiadam, to ten zaraz, a ty źle to robisz to trzeba tak i tak, mimo, że licencjat z tego robił przez pół czy niecały rok, a ja 5 rok nad tym siedzę. Chłop o sylwetce skinny fat, mięśni zero, na klatę pewnie ze 40 kg nie weźmie i gadka, a bo ty musisz w diecie robić to i to, chłop pankejków proteinowych od odżywki białkowej nie odróżnia. Mówi coś o zdrowym odżywianiu, a jak idziemy do sklepu to idzie na słodycze i kupuje jakieś kvrwa czekolady, żelki i inne pyerdoły (trochę hipokryzja). Ja mu się w sumie nie wpyerdalam i mu nie mówię, że się niezdrowo odżywia, bo nigdy nie wtykam w to co ktoś inny robi, skoro jest dorosłym człowiekiem, ale denerwujące jest to, że innych poprawia, a się chvja zna. No kvrwa. Mówi coś o trenowaniu, trzeba tak i tak, a jedyny mięsień jaki "wyhodował" to mięsień piwny. Ja chętnie posłucham rad, nieraz was o różne rzeczy pytałem, ale no kvrwa gość jest tak przemądrzały i nie raz takie pyerdoły mówi, mimo że go nikt nie pyta, że masakra.

Czasem chodzę z nim na zakupy po robocie, ale pyerdole to, ostatni raz, bo jeszcze wcześniej było to w umiarkowanych ilościach, ale dziś chłop przegiął pałę i się za bardzo wpyerdala, aż mnie korciło, żeby mu nie yebnąć.

don_eladio

Jak tam Grind spokój ducha dzisiaj?

Spokój spokój. Poukładałem sobie w głowie w jej sprawie

a nawet średnio ... czyli całkiem nieźle
tylko szkoda że zimno , mogłoby już się ku wiośnie zbierać


Agares twój kolega należy do cechu "mistrzów definicji" teoretyk lvl. pro !
takiego nie przekonasz

Ma się trochę ocieplić na szczęście. Pod koniec tygodnia już będzie dość ciepło.

Z tym kolesiem to niestety tak jak mówisz, teoretyk ehh ograniczę z nim kontakt, bo to tak jakbyś załóżmy był mechanikiem i pracował w warsztacie samochodowym i by ci jakiś randomowy janusz mówił jak masz samochód naprawiać albo tak jakby na siłownię przyszedł jakiś nowy suchoklates i podszedł do Pudziana i mu mówił jak ma trenować.

Mi się po prostu nie chcę szarpać. Ograniczę kontakt i tyle.

Też mam takie kympla, dumny z wiedzy ogólnej.

no i jak ?

ja realizuję cele żmudnie i powoli ...

idzie jak krew z nosa ! a podświadomość żąda natychmiastowej gratyfikacji i tylko najwyższym wysiłkiem woli i całkowitemu skupieniu jestem w stanie utrzymać raz obrany kurs na zwycięstwo !
na moją wymarzoną La Isla Bonita
na pewno spotkam tam młodą Madonnę
...
ale to nie dzisiaj , dzisiaj krew pot i łzy i znój ... ale muszę wytrwać i wytrwam !

ale zjem se rogala z czekoladą jednego żeby podbudować morale