SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4648707

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2982 Napisanych postów 5018 Wiek 3 lata Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 31474
w sumie w moim wieku cztery zero zaraz to już wypadałoby wejść na dożywotni cykiel ... tak delikatnie kontrolnie po lekarsku żeby rozgonić chmury
1

bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2982 Napisanych postów 5018 Wiek 3 lata Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 31474
ty się żaba nie śmiej bo my mieliśmy takiego jednego w Łodzi co pełnoletni wyszedł ze szkoły podstawowej , ale się uparł , wiedział chyba że to jedyny szczebel edukacji który osiągnie

bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1166 Napisanych postów 3575 Wiek 1 rok Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 22115
szanuje go
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3429 Napisanych postów 9308 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 93089
Ja miałem cygankę w gimbazie. Pierwszy rok wszyscy 13 lat, a ona 15 lat dziwnie było.

U mojego brata był kolega co kiblowal rok starszy i nikt go za bardzo nie ruszył, nie kocil czy coś takiego i sam kozaczyl z tego co brat opowiadał.

Miałem też koleżankę co w pierwszej gimnazjum jak czytała to sylaby składała i wolno jej to szło. Strasznie się męczyła


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-01-02 14:32:35

Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2982 Napisanych postów 5018 Wiek 3 lata Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 31474
Papież Benedykt XVI nie żyje i taka cisza
w mediach w sumie też , mam takie wrażenie że dla niektórych to "no nareszcie kłopot z głowy"

teraz już Bergoglio może udawać papieża na całego i dorzynać autorytet kościoła !





Zmieniony przez - QhuTaz w dniu 1/2/2023 2:54:51 PM
1

bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1919 Napisanych postów 5342 Wiek 3 lata Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 29676
mlody chlopak byl, jeszcze tyle spraw pedofilskich mogl zatuszowac ehhhh
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2982 Napisanych postów 5018 Wiek 3 lata Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 31474
nie tuszował !
Nie tuszował !
NIE TUSZOWAŁ !

KVRWA ! NIE TUSZOWAŁ ! ROZUMISZ !?!
1

bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1166 Napisanych postów 3575 Wiek 1 rok Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 22115
No ten akurat nie tuszował buaśnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1919 Napisanych postów 5342 Wiek 3 lata Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 29676
napisałem "mógł zatuszować" a nie, że na pewno by to zrobił prosze wrócić do lekcji czytania ze zrozumieniem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3429 Napisanych postów 9308 Wiek 4 lata Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 93089
Żeby był papież na miarę Sykstusa V. Benedykt XVI był jednym z lepszych papieży, Jan Paweł II niestety to silny modernisty, tuszował pedofilię, całował koran, dramat.

Lefebryści mają rację:
"Podstawą działania Bractwa jest przekonanie o panującym kryzysie wewnątrz Kościoła katolickiego, wywołanym przez czynniki zewnętrzne (masonerię[38] i komunistów) i wewnętrzne (modernizm]). Apogeum kryzysu zostało osiągnięte przez reformy Soboru Watykańskiego II. W związku z tym Bractwo przypisuje sobie mandat, na podstawie którego, działając w imię wyższej konieczności, odrzuca część postanowień soboru, czyniąc to w imię wierności Tradycji, rozumianej jako niezmienność Magisterium Kościoła, której sobór ten miał zaprzeczyć. Różnice w nauczaniu Soboru Watykańskiego II a poprzednimi soborami i postanowieniami papieży, zwłaszcza tych z XIX wieku, które dotyczą liturgii, ekumenizmu i wolności religijnej są przez Bractwo nie do zaakceptowania.

Według Statutu Bractwa, którego kanoniczna ważność wygasła w 1975, powodem powstania wspólnoty była nagląca konieczność formowania gorliwych i wielkodusznych kapłanów, kształconych w oparciu głównie o Sumę Teologiczną św. Tomasza z Akwinu, celem uniknięcia błędów współczesnych, szczególnie liberalizmu i jego następstw.
Opinia na temat suwerenności Stolicy Apostolskiej

Według Bractwa Stolica Apostolska, wdrażając reformy Soboru Watykańskiego II, pozbawia się swojej autonomiczności, a urząd papieża przestaje być duchowym przewodnikiem. Począwszy od rewolucji francuskiej masoneria stopniowo uzależniała hierarchów Kurii Rzymskiej od siebie, przejmując władzę w Stolicy Apostolskiej. Po rewolucji październikowej podobne cele obrali komuniści, którzy również oddziaływali na kardynałów[39]. Główny atak na Kościół przeprowadzony został przez reformy Soboru Watykańskiego II.
Kwestionowanie Soboru

Bractwo zakwestionowało soborowe konstytucje: Konstytucję Dogmatyczną o Kościele (Lumen gentium) oraz Konstytucję o Liturgii Świętej (Sacrosanctum concilium), a także Dekret o ekumenizmie (Unitatis redintegratio)[52][53][54] oraz Deklarację o wolności religijnej (Dignitatis humanae).

Dokumenty te według Bractwa stoją w sprzeczności z Magisterium Kościoła prezentowanym na przestrzeni wieków, w szczególności wyrażanym w nauczaniu papieży od schyłku XVIII wieku, aż do Piusa XII, jak też w ich walce przeciwko modernizmowi. Fakt zatwierdzenia przez Sobór tych dokumentów tłumaczono m.in. działalnością kardynałów z tzw. frakcji liberalnej (np. Augustin Bea, Achille Liénart, Julius Döpfner, Leon Suenes, Giacomo Lercaro). Mieli oni już od momentu rozpoczęcia przygotowań do soboru podejmować zorganizowane działania, dążące do marginalizacji kardynałów tradycjonalistów oraz obsadzenia kluczowych dla efektów prac Soboru funkcji zwolennikami zmian. Poza tym dokumenty te są przejawem przenikania do Kościoła nurtów związanych z reformacją i laicyzacją, co zwłaszcza jest dowodem wpływów masonerii na decyzje podejmowane w Kościele[60].
Krytyka papieży

Założyciel Bractwa, abp Lefebvre, ze względu na troskę o Kościół, wyrażał sprzeciw wobec postanowień Soboru i papieży. Jak sam twierdził, odmówił podpisania dokumentów soborowych do czego miał prawo.

Ostatecznie ściągnął na siebie ekskomunikę za pogwałcenie prawa dotyczącego udzielonej przez niego sakry. Lefebvre i Bractwo tłumaczy to zawsze działaniem w stanie wyższej konieczności powołując się na prawo kanoniczne, które mówi, że biskup udzielający święceń bez mandatu Stolicy Apostolskiej działając w stanie wyższej konieczności nie zaciąga na siebie ekskomuniki także wtedy, gdy tylko on sam uzna, jeśli nawet się myli, że taka konieczność zaistniała.

Niezależnie od tego bractwo uznaje za prawowitych wszystkich papieży, włącznie z papieżem Franciszkiem wymieniając Jego imię w kanonie oraz umieszczając portrety w zakrystii, podobnie czyni wobec biskupów miejsca.

Dlatego nie należy się dziwić, że nie udaje się nam porozumieć z Rzymem. Nie będzie to możliwe tak długo zanim Rzym nie powróci do wiary w panowanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa, tak długo dopóki będzie twierdził, że wszystkie religie są dobre.

Marcel Lefebvre

Bractwo zgłaszało krytykę wobec następujących papieży:

Jana XXIII – za uleganie manipulacjom[64],
Pawła VI – za liberalizm[65],
Jana Pawła II – za laicyzację

Ekumenizm i dialog międzyreligijny

Do podstawowych cech charakteryzujących doktrynę Bractwa należy całkowite odrzucenie jakiegokolwiek dialogu międzyreligijnego i ekumenicznego[66]. Wszystkie wyznania i religie, różne od katolicyzmu, są ze swej natury złe. Lefebvre mówi o Buddzie i Marcinie Lutrze jako o „sługach diabła”. Optymalnym rozwiązaniem, które powinno być celem działania papieża, jest powołanie jak największej liczby katolickich państw wyznaniowych, w których rzymski katolicyzm będzie religią dominującą i jedyną akceptowalną i w których inne wyznania pozbawione będą swoich praw publicznych. Podstawą tej teorii jest przyjęta przez Bractwo koncepcja wolności religijnej, według której wolność religijna rozumiana jest wyłącznie jako nieskrępowane działanie Kościoła w strukturach politycznych. Deklaracja Soboru Watykańskiego II Dignitatis humanae, wyrażająca przeciwny pogląd, jest według członków Bractwa kolejnym dowodem na uległość współczesnego Kościoła wobec masonerii. Zawarte w soborowej deklaracji twierdzenia o prawie każdego człowieka do wyboru religii z racji swej godności ludzkiej osoby jest w opozycji do uzyskania jak największego wpływu Kościoła na społeczeństwa i cywilizację. Wzorem i wykładnią do pojmowania ekumenizmu i wolności religijnej jest dla członków Bractwa pochodząca z 1864 encyklika Piusa IX Quanta cura.
Liturgia
Bractwo odrzuca zreformowany Mszał Rzymski, wprowadzony przez papieża Pawła VI w 1969, uznając go za ważny, ale niegodny. Według teologów bractwa reforma liturgii sprotestantyzowała i zbytnio uprościła obrzędy mszy świętej, usuwając z niej wiele istotnych elementów. Bractwo krytykuje usunięcie z nowego mszału modlitw wyrażających ofiarny charakter mszy. FSSPX krytykuje również wprowadzenie do liturgii języków narodowych i usunięcie z niej łaciny, stanowiącej wspólny język dla całego Kościoła, który świadczył o jego jedności i uniwersalności. Księża Bractwa odrzucają również celebrację mszy w stronę ludu, przypominając, że kapłan, działający w liturgii in persona Christi (w osobie Chrystusa), staje się przewodnikiem zebranego ludu, prowadząc go do Boga i zarazem uobecniając Jego tajemnice. Symbolem tego ma być zwrócenie celebransa w stronę ołtarza. Bractwo, widząc wiele uchybień, jak i niebezpieczeństw w zreformowanym rycie mszalnym, celebruje mszę świętą wyłącznie w formie nadzwyczajnej (trydenckiej)."


Kościołu już się nie da uratować, za mocno zlewaczał. Masoneria i komuchy wygrały. Nie ma szans. Jest tylu zlewaczałych kardynałów, że będzie to iść w wiadomym kierunku.


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-01-02 15:36:43
2

Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki

Następny temat

mma; )

WHEY premium