Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
co zrobił socjal to mamy najlepsze przykład w tak zwanej "Europie" zachodniej
z czasem u nas będzie tak samo , wykształci się taka grupa / warstwa społeczna i to pokaźna ... bez szkoły bez zawodu bez ambicji bez pracy za to dosyć liczna i mocno uciążliwa
z pokolenia na pokolenie będą dziedziczyć pewne wzorce funkcjonowania i środowisko to będzie naturalnym habitatem dla wszelkiego rodzaju patologii przestępczości i nielegalnych procederów , będą sobie funkcjonować w państwie poza państwem
będą całe dzielnice patologiczne tak jak na zachodzie plus pojawią się też pewno całe wsie żyjący z zasiłków i zapomóg
i w pewnym momencie będzie to już nie do ogarnięcia i trzeba będzie tylko coraz więcej pieniędzy pompować żeby zachować względny spokój ... kupić sobie ten spokój jednym słowem
i będziemy zapyerdalać na to wszyscy do 70' i podateczki płacić na "sprawiedliwość społeczną" i co ciekawe wiele osób normalnych "przekwalifikuje się" na pato albo jakichś "wykluczonych" bo niby czemu harować na nygusów skoro samemu można
zmienić front ... a jak jeszcze wprowadzam ten dochód gwarantowany to życzę powodzenia
1
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93092
Co do tego nastawienia wrogiego albo niechętnego to rzeczywiście tak jest. Jesteśmy mega zamknięci w sobie. Mieszkałem na piętrze doktorantów z za granicy: otwarci, zawsze dało się pogadać. Tak samo byłem na zjeździe na Sardynii na Szkole Letniej to jakieś wspólne wycieczki, spotkania, takie imprezy, spotkania przy basenie, nawet sam tam trochę wyglądałem jak typowy zamknięty w sobie Polak momentami, a potem już było zaj**iście. Ludzie otwarci, rozmowni, pomocni, życzliwi. U nas to każdy słuchawki na uszach byle jak najszybciej się zamknąć w swoich czterech ścianach. Jedyni znajomi przeciętnego Polaka to rodzina/ludzie poznani x lat temu, a jak ktoś porozmawia, zagada z Polakiem/Polka to się pojawia oburzenie albo jak najszybciej uciąć rozmowę. Sam czasami zdarzało mi się, że jakaś inna osoba coś tam zapytała i widać, że chciała se pogadać to zawsze miło porozmawiałem czy to czekając u lekarza czy jadąc komunikacją miejską, zwłaszcza osoby starsze, co nieraz nie mają se z kim pogadać, a ja i tak czekam jadę to przynajmniej se pogadam. No a niektórzy to kvrwa jak najszybciej odpowiedzieć, schować się, nos w telefon i kvrwa najlepiej teleportować się na Kamczatkę albo jak on kvrwa śmie o coś zapytać, zwykła rozmowa to przecież jest taka w chooy niekomfortowa. Ale żeby nie było to też są spoko ludzie i ja sam przez pewien czas byłem taki momentami, ale potem mi przeszło. Nie wiem z czego to wynika.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
86669
Polska mentalność to zawiść wrodzona. Znam takiego jednego typa, który jest mega otwarty, bardzo pozytywny. Zawsze jak Cię widzi to uśmiechnie się, zapyta czy w porządku wszystko. I okazało się, że większość życia mieszkał za granicą (Hameryka i Anglia) i kuhwa wszystko stało się jasne, został pozbawiony genu polaka.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93092
No coś w tym jest. Tak narzekam na innych, ale sam taki byłem przez sporą część życia, no ale środowisko, znajomi rodzina było takie, a nie inne, no ale z tym walczyłem. Otoczenie ma spory na to wpływ. W dodatku w mojej robocie ważne jest być otwartym, żeby nawiązać jakąś współpracę.
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Polska mentalność to zawiść wrodzona.
Znam takiego jednego typa, który jest mega otwarty, bardzo pozytywny. Zawsze jak Cię widzi to uśmiechnie się, zapyta czy w porządku wszystko. I okazało się, że większość życia mieszkał za granicą (Hameryka i Anglia) i kuhwa wszystko stało się jasne, został pozbawiony genu polaka.
zdrajca sprzedawczyk i wybrakowaniec
nigdy nie będzie prawdziwym Polakiem
najlepiej niech się z powrotem wynosi
skąd przyszedł i tam poniża dla zagranicy
my tu mamy swoją dumę honor i ambicje
1
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
86669
Na szczęście zachowałem zdrowy rozsądek i zawsze jak widzę tego uśmiechniętego skurkowanca, to również odpowiem mu uśmiechem i pozytywną energią. Ale zawsze jak odejdzie to myślę pod nosem "co się tak kuhwa cieszysz tym życiem, za dobrze masz kuhwaaa?!!"