W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

właśnie słowo klucz "przetrwać"
działam Panowie ... ledwo ale działam
robię se listę zadań na dzień i brnę
ale dawno tak chvjowo ze mną nie było

wygląda to mniej więcej tak jakby mi się automatyka popsuła , normalny człowiek rano wstaje , odlewa się , wstawia woda na kawę potem się myję , ubiera , coś je ... no żyje
funkcjonuje sobie przez dzień cały
ale przecież nie myśli o tym wszystkim jako o czynności o wyzwaniu o tym że trzeba itd.
robi ... po prostu robi

a ja mam taką zamułe i takie zobojętnienie że to ciężko opisać , do wszystkiego w sumie muszę się zmuszać każda czynność to najpierw proces myślowy jakieś takie przekonanie samego siebie że trzeba do cholery

Prosiak, pomyśl sobie, że jest taki gość, który całą zimę siedzi w domu, a jedyna rozrywka, to komputer, pisanie newsów nt. sportów walki, jakiś film od czasu do czasu, a jedyny kontakt ze znajomymi w czasie pandemii to przez czat na FB.

Wiele bym dał, żeby móc tak jak Wy chodzić do pracy, spotkać się z kimś, pójść na spacer itp.

Prosiak mam to samo, to jest chyba sp******ony receptor dopaminowy.

Yoshi - no... to jest faktycznie problem. W sumie i tak dobrze sobie z tym radzisz, bo nigdy o tym nie pisałeś, nie narzekałeś itd.

Czasami też mam gorsze chwile, ale co mogę na to poradzić, trzeba to przetrawić i żyć dalej.

Wodzu nie zrozum mnie źle
jesteśmy w zupełnie innej sytuacji
i nigdy bym nie pomyślał nawet żeby się porównywać czy narzekać ... jestem głupi ale nie aż tak
ciebie los postawił już na starcie w chvjowej perspektywie a ja w pewnym sensie zapracowałem sobie na to co nam , piszę w " bo jednak życiorys miałem ciekawy i nie zawsze z własnej woli czy inicjatywy
dość powiedzieć że bywało ... bardzo różnie

uświadomiłam sobie że przez 20 lat piłem z czego 15 bardzo ... bo to było szybkie łatwe wygodne i dostępne rozwiązanie i natychmiastowy efekt
okazało się że to nie rozwiązuje problemów tylko przekłada je w czasie ... roluje
i generuje nowe , człowiek poszukiwał sam siebie jeśli nie od początku to na pewno dłuższego czasu mniej lub bardziej świadomie ... i mi się zwyczajnie nazbierało

ja przechodzę teraz proces trzeźwienia układania się na nowo ogarniania rzeczywistości i godzenia się ze sobą
jest to o tyle trudne że człowiek uświadamia sobie jaki jest głupi ile spieprzył ile roztrfonił i nie o pieniądze tu chodzi
przerasta mnie to zwyczajnie

jak się tutaj wygadam to mi to trochę pomaga , na co dzień żyje w wilczym środowisku i raczej nie jest wskazane uzewnętrznie się , a nasza szajka to
przecież sami swoi

P.S

takie tendencję do spadku nastroju bardzo silnego miewałem od nastolatka czasami mnie wyłączało na kilka dni i koniec , to się dzieje poza mną , to nie jest tak że sobie postanowię pobyć smutny i się poużalać
(uwagę na siebie zwrócić)
przychodzi ściska i szlus
a w obecnej sytuacji nie wiem czy odstawienie alko. pogłębia ten stan
i jak sobie radzić bo no wcześniej to wiadomo 3 - 4 setki i już było jako tako

P.S

i od dłuższego czasu miałem z tym spokój myślałem że się po prostu rozeszło
przeszło , a siekło mnie mocno

Moim zdaniem odstawienie alko jest jednym z głównych czynników powodujących to gówniane samopoczucie, Prosiak.
Aczkolwiek powoli wychodzisz na prostą, jesteś po 30-stce, jeszcze możesz sobie ustawić życie tak, żeby co najmniej nie musieć na nie narzekać (a to już bardzo dużo w naszym kraju i przy obecnej sytuacji)

Yoshi, Ty to w ogóle człowiek-enigma jesteś. W życiu bym nie przypuszczał, że w prawdziwym życiu musisz borykać się z takimi problemami...
Niejeden ugina się pod naporem takich przeciwności losu i po prostu na wszelki sposób emanuje taką energią.
A po charakterze Twoich postów, konkretnym podejściem do innych ludzi i ogólnie tym, czym się zajmujesz, całkowicie łamiesz ten pewnego rodzaju stereotyp

No to prawda.

Prosiak - pomyśl sobie, że jak przestaniesz pić to Ci może siusiak urośnie.

no jak siusiak urośnie to pójdę do "show-biznesu"

Pamiętasz jak Ciebie pisałem o tej pompce? To podobno faktycznie działa ;>

no nie wiem ... chyba moja męska duma za bardzo by ucierpiała ... w sumie łapie się na przedział "stan średni" i ok
nie każdy musi grać w "filmach akcji"

z drugiej strony jakby można było tak bezkarnie awansować z ligi okręgowej do ekstraklasy ... ?