W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Zwróćcie uwage na fragment, że nie wiedział co sie dzieje
I właśnie po to jest w podstawówkach edukacja seksualna

to znaczy nie ma jej bo po co
Jeszcze sie nic złego żadnemu dziecku pzecież od gwałtu nie stało

Wk***iłem się i to nieźle. Zacznijmy od tego, że moja dziewczyna wie, iż liczę kcal od początku mojej przygody z kulturystyką. Wie, że jestem na redukcji i wie, że wszystko wpisuje w fitatu. Zawsze dla nas to ja gotowałem, żeby wszystkie moje makrosy się zgadzały. W mieszkaniu mamy wagę i inne miarki. Wczoraj powiedziała mi, że dzisiaj mnie wyręczy i zrobi spaghetti, powiedziałem jej, że spoko i na kartce napisałem jej gramaturę wszystkich produktów. Jak się dzisiaj okazało idiotka wczoraj kupiła mięso z łopatki (które ma więcej kcal) zamiast z szynki. Dzisiaj jak wróciłem to zobaczyłem jak w kuchni smaży mięso. Zobaczyłem opakowanie mięsa właśnie z łopatki i się ją zapytałem co ona odk***iła. Zaczęła się tłumaczyć, że w sklepie nie było mięsa z szynki, no to jej k***a powiedziałem czego nie poszłaś do innego sklepu, ona że zmęczona była, bo się uczyła niby. Mnie to g**** obchodziło kazałem jej sobie to mięso w dupę wsadzić, p******nąłem drzwiami, a teraz jadę do kumpla, żeby zrobić sobie szejka białkowego. k***a, wk***iłem się nieziemsko, tylko mi kortyzol przez nią wyj**ało. Później wrócę to sobie zrobię omlet proteinowy.

hahaha

Ty, od kiedy ty masz dziewczyne?

To tylko pasta z neta :/

Przypomniało mi sie jak mój ziomek miał w chacie kolejke swoją do robienia kolacji (raz on raz narzeczona) i zaproponował po szejku białkowym

Haha no i klasa, pewnie mu się oddała później

To jest pasta, która z bardzo dużym prawdopodobieństwem mogła mieć miejsce w prawdziwym życiu

To najpewniej się wydarzyło. Poj**ane są one te kulturysty.

Bajdełej, co do różala to mam do niego stosunek ambiwalentny, bo z jednej strony wychodzi na ludzi, a z drugiej jego całiokształt