Aha w sumie wtedy gdy wypiłem 0,7l byłem jeszcze w liceum i ważyłem 80 kg, więc wychodzą 4 promile.
Dalej się nie zapuszczałem.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-06-13 23:33:42
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
Czemu trucizna i tu i tu alkohol
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2679
Napisanych postów
9012
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
221500
Po wódzie zdycham okropnie , a po browarach nawet kaca nie mam , nie wiem czemu tak jest (a był czas że chciałem "się nauczyć" pić wódkę ) ogólnie wódka nie jest dla mnie , może to zależy od organizmu nie wiem, ale to dobrze w sumie
Mój organizm wódki nie znosi tak samo jak innych alkoholi poza piwem
Jakby piwa nie było to byłbym abstynentem
Zmieniony przez - bane158 w dniu 2020-06-14 00:14:17
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
W sumie może dlatego, że jednak browary pije się tak stopniowo, a wódka to jednak szybko i spory procent. Zanim się cztery browary wypije to trochę mija, a 8 kieliszków wódki to raz dwa. Ja też wolę piwko i to zazwyczaj jedno/dwa na jakichś spotkaniach.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2679
Napisanych postów
9012
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
221500
No pewnie tak , po piwku jest "wesoło " i to odpręża, a wódka jest zdradliwa
Ogólnie to samo miałem z narkotykami których kiedyś spróbowałem
-marichuany nie znoszę , a kokaina zayebista ( ale także pyerdole ), amfa fajna a potem ciężkie zejście (także dziekuje), kwasów, mefedronow grzybów piguł i innych govien nawet bałem się probowac
Chociaż niektórzy to lubią
Także dla mnie piwo najlepsze i przy tym zostanę lubię "świat" w miarę na trzezwo
Zmieniony przez - bane158 w dniu 2020-06-14 00:30:24
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
No pewnie, nie ma co przesadzać z dragami. Narkotyków nie próbowałem. Ja próbowałem tylko psychotropy. Brałem Xanax i Hydroksyzynę. Xanax w tak małych dawkach, że w sumie nic nie czułem zbytnio. Za to hydro w większych i zayebisty jest na wszystkie lęki, tylko mocna senność bierze. Jak się weźmie dużo hydro, to się praktycznie niczym w życiu nie przejmujesz, bo jest stosowany m.in. na lęk uogólniony.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2679
Napisanych postów
9012
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
221500
To i tak przy np relanium albo valium wymieka, to sa hardkorowe środki
Ale to już uzależnia tak samo jak dragi , ja osobiście wolę zabić stres piwem niż takimi środkami one są zdradliwe
xanaxu nie znam ale hydroxyzyna jest słaba przy np relanium
Btw ja kiedyś na ból zęba łyknąłem tramal (moja babcia brała )
I ból ustąpił jak "ręką odjął" ale czułem się nieźle "wyebany"
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93094
No relanium ma moc, chyba w takich mocniejszych przypadkach. Nigdy nie brałem, zawsze przepisują najmniejszą skuteczną dawkę, nie ma co w siebie władowywać nadmiaru. Hydro jest w miarę bezpieczne, Xanax już mniej.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.