W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Właśnie czytam książkę Michio Kaku poświęconą temu, jak ludzie mogą się uratować, najpierw przed śmiercią Słońca, później przed zagładą galaktyki, a na końcu przed śmiercią wszechświata. Rozważa tam różne hipotezy, co ciekawe trwają zaawansowane prace nad lotem na Marsa. Są projekty statków do gwiazd o różnych rodzajach napędów, żagli świetlnych itd. Przy założeniu, że teoris hiperprzestrzeni jest prawdziwa, to jest hipotetyczna szansa na ucieczkę do innego wszechświata, kiedy nasz zacznie umierać.
Polecam też książkę Davida Bohma "Ukryty porządek", w której jest przedstawione ciekawe spojrzenie na zagadnienie świadomości przez pryzmat mechaniki kwantowej.

Kogo ja witam, kogo ja goszcze?!

Grind - mam to samo co Ty, nie bardzo czuję coś takiego jak zmęczenie seksualne. Generalnie fapowanie w niczym mi nie przeszkadza, tak samo jak dymanie całą noc 10x pod rząd. To jest już chyba kwestia genetyki i tyle. Zawsze tak miałem i to się, u niektórrych nawet z wiekiem nie zmienia.

Co do tego co nas czeka to już teraz naukowcy stwiertdzili, że organizmy na ziemi nie pochodzą od jednego organizmu i od początku były tutaj różne stworzenia. Teoria Darwina obalona, a niektórzy nawet twierdzą, że ludzie nie pasują do ziemi.

Problemem niestety są duże odległości, bo z prędkością światła zgodnie ze szczególną teorią względności cytując wiki "w próżni poruszają się natomiast obiekty fizyczne o zerowej masie spoczynkowej (luksony) np. fotony, a prędkość większą od prędkości światła w próżni mogą osiągać zjawiska nieprzenoszące informacji ani energii (np. cień, prędkość fazowa fali) i nie zaprzecza to szczególnej teorii względności. " Więc statek miałby problem dotrzeć do innej galaktyki, zwg. na duże odległości i prędkość znacznie mniejszą od prędkości światła. Najbliższa gwiazda oprócz Słońca znajduje się w odległości min. 4 lat świetlnych, czyli poruszanie się z niemożliwą do uzyskania prędkością przez 4 lata, lipa. W dodatku prędkość światła w ośrodku jest mniejsza niż w próżni

Co do tunelów czasoprzestrzennych (odnośnie tej hiperprzestrzenii) no to fajnie by było, jeśli by coś takiego było, bo można byłoby przenosić się na duże odległości, ale cytując wikipedię "Obecne wyliczenia wskazują na to, iż nawet gdyby tunele czasoprzestrzenne istniały, to byłyby one zbyt niestabilne, by cokolwiek (włącznie z energią) można przez nie przesłać. "


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-01-12 20:39:34

Co do pochodzenia organizmów pilek "Hipoteza zakładająca istnienie uniwersalnego wspólnego przodka wszystkich organizmów jest podstawą współczesnej teorii ewolucji. Została przedstawiona już przez Darwina w dziele "O powstawaniu gatunków". Dotychczas nie udało się empirycznie rozstrzygnąć, czy życie na Ziemi jest całkowicie monofiletyczne, jeden gatunek dał początek wszystkim, czy też, jak sugerują niektórzy naukowcy, na wczesnym etapie rozwoju życia poziomy transfer genów był na tyle powszechny, że monofiletyzm życia nie jest możliwy"
Prawdopodobne jest to spowodowane przez transfer genów
Transfer zachodzący np. przez koniugację https://pl.wikipedia.org/wiki/Koniugacja_bakterii 

TO nowinki z ostatnich lat proszę Ciebie, więc pewnie jeszce się to dobrze nie rozeszło.

Nie wierzę w teorię ewolucji w oficjalnej formie i ogólnie mi się nie klei.

Prędzej wierzę, że "Bogowie" z gwiazd dokonali genetycznej kreacji człowieka poprzez kombinowanie ich genów z genami małp

Bogowie musieli być szaleni !!!

No to historia o Annunaki mówi coś takiego

W dobie Internetu wszystko się dobrze rozchodzi

Moim zdaniem można pogodzić naukę z religią, gdy nie bierze się Słowa Bożego dosłownie. Oficjalne nauczenie Kościoła mówi, żeby brać to metaforycznie. Raczej w taki sposób, że Bóg chciał wytłumaczyć prostym ludziom, w prostych słowach to w jaki sposób powstał świat i nie zrobił tego dosłownie, bo by tego nie skumali w Starożytności jakby im zaczął mówić o osobliwości i Wielkim Wybuchu, dlatego Biblia była pisana pod natchnieniem Ducha Świętego. Tylko ja to natchnienie rozumiem przez poszukiwanie przez ludzi prawdy na przestrzeni dziejów, a nie nagłym przypływie myśli we śnie czy coś takiego.

Druga kwestia to kwestia istnienia Boga i twierdzenia, że skoro Bóg istnieje, to czasami są rzeczy nielogiczne.
Moim zdaniem, jeśli Bóg istnieje to jak najbardziej mógłby stworzyć ten świat w 100% logicznym zachowując wszystkie prawa i zasady, a cuda i pewne wydarzenia mogły wynikać w 100% determinizmu czy przypadku. Bóg znał wszystkie przyczyny i skutki, więc mógł zaprojektować ten świat zgodnie z wszystkimi prawami, tak żeby stało się to co się miało stać. Początek Wszechświata i jego koniec jak najbardziej mogą być logiczne. Czasem można usłyszeć od niewierzących, że sądzą oni, że wierzący myślą nielogicznie, skoro twierdzą, że Bóg istnieje. Jednak gdyby spojrzeć na ten świat szerzej, z perspektywy większego planu. Przeszłość nie ma z perspektywy człowieka ma znaczenie tylko od pojawienia się pierwszych ludzi, wcześniej z naszej perspektywy zwisało nam czy trwała ona tysiąc czy milion czy miliard czy 10 miliardów lat. Czas jest dla nas subiektywny. Stworzenie świata interpretuje się metaforycznie. https://www.naukaireligia.pl/ksiega-rodzaju-i-prawdy-dla-naszego-zbawienia-36041

Nie wiem czy Bóg istnieje czy nie. Jak tak to spoko.

Ja wierzę w teorię ewolucji, sporo dowodów http://www.biologia.net.pl/ewolucjonizm/dowody-ewolucji.html

Czasem ciężko mi coś przekazać słowami i robię to chaotycznie.


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-01-12 21:06:05