W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Dremor jesteś za mądry ... i przez to nie spojrzysz na świat więc i politykę oczyma "Janusza" a ja z oczywistych względów i owszem , i powiem Ci popełniasz błąd doszukując się tam pomyślunku ... nie ma go tam .
Przykro mi.

Mentzen ma szansę przejąć pozycję Korwina, gdy kiedyś Korwin odejdzie.

Moim zdaniem ogromnym błędem Korwina było przyjęcie Wiplera pod swoje skrzydła, czyli spadochroniarza z PiSu, który prawdopodobnie i tak miał być stamtąd wywalony po tym jak po pijaku odwalił ten incydent z policjantami.

Potem stanął w obronie kibola, który leciał na policjantów oddzielających dwie grupy kibolskie chcące zrobić zadymę i dostał przypadkiem w krtań chyba.
https://www.wykop.pl/link/2528171/wipler-broni-kiboli-za-wbiegniecie-na-murawe-nie-powinno-sie-karac-smiercia/

Potem, zdefraudował pieniądze fundacji Wolność i Nadzieja na taksówki i playstation dla rodziny itd. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/wipler-zdefraudowal-pieniadze-fundacji-wolnosc-i-nadzieja/15j7xe8

No i najgorsze skłócił ze sobą ludzi z KNP, którzy nie chcieli przyjmować spadochroniarzy PiS. Powstał podział. Wcześniej KNP miało w sondażach tyle, że zazwyczaj się dostawało, a po podziale na KORWIN i KNP poparcie spadło.

Prosiaku, masz rację niestety

Agares - Wipler wg mnie prowadził świetnie kampanię, ale nigdy mu nie zaufałem - i miałem rację. CZy to był błąd? Może i tak. Po konsekwencjach to nie sztuka ocenić decyzję.

Jednak Mentzen to ideał, ale brak mu trochę charyzmy niestety. Ale merytorycznie rozpyerdala i co więcej - wie jak trzeba grać w tę gre co się nazywa polityka. JKM, też wie, ale ma na to wy.yebane

W Grze o Tron był świetny cytat o Nedzie Starku - tym co umarł przez ścięcie w pierwszym sezonie, a był dobrym człowiekiem i świetnym władcą - to było coś w stylu "He was a man of honour, but he didn't respect the game"

To jest naprawdę zayebisty cytat, bo JKM jest taki sam. Nie respektuje praw polityki, z kolei Mentzen wie na czym polega gra. Brakuje mu tylko charyzmy niestety. To trochę case Rona Paula z USA ( a teraz Randa Paula - jego syna) - są kompletni wg mnie, ale nie mają charyzmy.

Co do Wiplera prowadził jakoś, ale wyników za bardzo z tego nie było.



Mentzenowi trochę brakuje charyzmy i musi grać bardziej na emocjach, żeby do tępego ludu to dotarło.


Mnie rozwalił kiedyś wynik Kukiza (nie żebym na niego najeżdżał czy coś, po prostu mnie to zaskoczyło), który w wyborach prezydenckich dostał ponad 20%. Merytorycznie za wiele tam nie było. Głównie były JOWy, które miały być receptą na większość rzeczy, ale w debatach grał na emocjach. Mówił ogólne, podniosłe rzeczy i nagle ponad 20% dostał startując od praktycznie bardzo niskiego pułapu.


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-10-11 11:18:41

Polityka... kradli, kradną i będą kraść.

Oj, wynik był - KORWIN miał 4,76! Teraz do Europarlamentu mieli 4,55

Zabrakło naprawdę malutko, tyle co nigdy. Ja jestem zdania, że niestety bez promocji dużych mediów ciężko będzie przekroczyć ten próg.

Dodatkowo, niestety dużo ludzi odchodzi od konfy w pewnym wieku, bo myslą że już "dorośli". I to też jest problem - inaczej wynik byłby z roku na rok lepszy.

A niestety post korwiniści, to grupa która najbardziej szkodzi - są bardzo zmotywowani, żeby "oświecić" też innych. Siedzę na paru grupkach liberalnych na fb, i widzę jak to wygląda wśród "oświeconej młodzieży". Yebać tam PiS i PO - grunt, żeby pokazać innym że JKM to żart.

Ludzie nie patrzą w ogóle na to jak na bilans strat i zysków. Darcie łacha z konfy trwa w najlepsze, a potem śmiech że znowu przegrali. Oczywiście alternatywnych wyborów nikt nie poda - najłatwiej być szydercą, ale żeby coś zaproponować to już nie. Ludzie nie chcą zrozumieć, że o ile PIS i PO to samo to Konfederacja naprawdę jest tym mitycznym "mniejszym złem". Oczekują od partii 100% pokrycia w poglądach, jak tego nie ma to krytyka absolutna - wszystkie pokrywające się punkty idą w zapomnienie.

A to przecież jasne, że jednym z największych zalet Konfy w sejmie nie jest wprowedzenie czegoś ze swojego programu (choć byłoby super), ale pokazanie masom innej perspektywy, i bezlitosne punktowanie władzy.

Co do wartości głosu - tutaj panuje mit o zmarnowym głosie... Jak głosujesz na największą partie to matematycznie Twój głos jest mniej istotny.

Im w mniejszy wynik celujesz ( a konfa celuje w 5%) tym większy jest udział i siła Twojego głosu. Kvrwa aż yebnąłem tabelkę, jak się kształtuje przyrost na każde 1000 głosów. Tak więc każdy głos oddany na Konfe ma większą moc niż głos oddany na większą opcję. Ta liczba elektoratu to odpowiednio 40%, 25%, oraz 5% z głosujących







Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-10-11 11:54:32

No właśnie, zgadzam się nie można liczyć, że dana partia będzie w 100% odpowiadała poglądom danego wyborcy, a niestety niektózy się zniechęcają, bo Konfa ma bardzo konkretny program i poglądy i komuś się jedna rzecz w niej nie spodoba mimo, że kilkanaście innych pasuje i już przestają głosować.

Niektóre partię stosują taktykę, że pieprzą ogóły typu "Polskę trzeba naprawić", "Pogonić złodziei", "trzeba dbać o obywateli" unikając szczegółów jak ognia, żeby któryś z konkretnych punktów nikogo nie zraził, bo raczej z punktem "Polskę trzeba naprawic" wszyscy się zgodzą, natomiast z punktem zmniejszyć/zlikwidować nadmierną biurokrację - część wyborców jako urzędnicy się zniechęcą, a konkretów takich jak Konfa ma niewiele partii: "ograniczyć koryto" i Konfa od razu ma rozwiązanie - ograniczenie wielkości instytucji państwowych, liczby ministerstw, tak żeby mniej PiSowskich rodzin i znajomych było przy korycie

Rozmawiałem dzisiaj z dziewczyną, która ma 147IQ, powiedziała, że nie idzie na głosowanie. Krytykowała PIS, że nie zakazał trzymania psów na łańcuchu Grubo.

W ogóle to robili w kilku liceach głosowania i na ogół wygrywa tam lewica. Chyba za dużo Netflixa ogląda młodzież.

No młodzi są już całkime zaorani i nie ma pomału już co zbierać.