W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Coraz mniej rzeczy mnei ijtneresuje Panowie. Nie chce mi się nawet filmu oglądać za bardzo. Na ratty oglądam wszysstko do obiadu.

Ja też wolę jakieś randomowe govno słuchać oglądać na youtube niż przy czymś dłużej posiedzieć jak gra czy film.

Mam tak samo, oglądam jakieś chvjostwo na youtube a w gry mi się nie chce grać ani filmów oglądać. Jedną grą jaką w życiu przeszedłem był Torchlight 2 no i tysiące godzin spędziłem na Diablo 2 lod

Nie uważacie, że oglądanie gówien na yt jest jeszcze większą stratą czasu niż obejrzenie filmu/przeczytanie książki/zakończenie jakieś gry?

Zależy co oglądasz. Ja oglądam głównie rzeczy związane z pracą.

uważa my y
przeważnie nawet i
f konteksicie
!ale

i tak sobie jestem cora z bardziej szczęśliwy , c oraz bardziej wolny
cor az brdziej sam
sam
codziennie
nikt mi nie mówi jak mam żyć
nikt mi nie mówi nic
nikt nic nie mówi mi
nikt do mnie nie mówi
do mnie nie mówi nikt
cisza jest
jest nic ... och jak chce się żyć
taki wolny

Napisz ksionszke!

Myślę, że masz rację Sepko. Chce skończyć z tym govnianym przegladaniem youtube. Chce też skończyć z czytaniem newsów, bo większość to totalne govno dotyczace, że ktoś kogoś zayebau, zgwałcił, że rząd nas rucha w dvpe lub politycy się kłócą. Potem nic dziwnego, że człowiek ma govniany nastrój. Tak samo media społecznościowe to też szajs. Używam głównie w celach informacyjnych dotyczących studiów lub zadaje jakieś pytanie na grupie. Ludzie wklejają tam jak są w jakichś zayebistych miejscach, jakieś kurfa ayebiste momenty ze swojego życia i potem patrzysz na swoje życie i widzisz, że to lipa i znów łapiesz doła, a tak naprawdę ci sami ludzie też mają w chooy chuyowych momentów, tyle że się nimi nie chwalą. Nawet udowodnione jest, że korzystanie z mediów społecznościowych wpłwa na zwiększenie u młodzieży depresji, lęków itd.
Same media też mnie rozdupcają, gdzie wrzucają teksty typu - będziesz coś tam jadł przeze chwilę to za chwilę umrzesz na raka, będziesz na słońcu złapie cię czerniak raz dwa jak się nie posmarujesz, trochę mniej pośpisz - już cię coś tam złapie. Wiadomo ważne jest informowanie o zdrowych nawykach, ale te kvrewskie media robią to w taki przerysowany sposób, że nic dziwnego, że ludzie potem łapią doła, jakieś lęki czy depresje.

Ja odciąlem się całkiem od wiadomości, byle jakich informacji i jestem nastawiony praktycznie tylko na prace/muzykę. Nie wiem cz to dobrze, ale chxj, efektgy są.

Zauważyłem, że jak dzisiaj chce się robić coś wilkiego to niestetyty odpadają takie rzeczy jak interesowanie się wszystkim dookoła po trochu. Kumpel robi doktorat z historii magistra z filozofii , ma 30 lat, zna się na wszystkim byle jak, ale można fajnie z nim porozmawiać. Problem pojawia się, kiedy ma się faktycznie w czyms wykazać i okazuje się, że jest w najlepszym wypadku mierny we wszystkm.

Połowa tych osób klepie biede, biorą kredyty na wczasy a później wp*****lają chleb maczany w mleku. Ale na fb jest fotka zadowolenia z Kuala Lumpur, wszystko na pokaz. Oczywiście jest grupa ludzi którzy mają bogatych starych albo sami się dorobili ale nie jest to nawet 1/2 tych osób, zresztą duża część bogatych ludzi którzy nie mają kompleksów w ogóle nie wrzuca takich zdjęć do sieci, pływają sobie jachtami, bzykają modeli, śpią w hotelach po 5 tysięcy za dobę i mają w dupie wszystko razem z tymi sweet fociami z fb