W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Ale tylko połowicznie

grind przyjacielu jak zapewne wiesz ja często swoje myśli wyrażam w dość specyficzny sposób ... tu frajer tożsamy jest ze średniakiem , przeciętniakiem a "czysty" no to lepszy powiedzmy
a i słowo "frajer" fajnie mi brzmi

Nie widzę problemu. Ale wiem że są polgowki po 40tce, ba,60tce a i ogarnięte 18latki

Prosiaczku, Ty słowem tu preferujesz przekaz prawie podprogowy plus przez enigme puszczasz

@Jacob2904

Nie nastawiaj się nigdy na jedną opcje w życiu, staraj się robić kursy z dofinansowania UE np ze środków EFS - spawanie,wózki widłowe,przewozy rzeczy, operatora cnc, obsługa programów CAD, programowanie itd, widziałem kiedyś liste takich kursów to było ich z 200, od krawcowej po programowanie i robotyke. Takie kursy często są prawie całkowicie pokrywane przez UE - ja za kurs + egzamin zawodowy zapłaciłem 100 złotych a gdybym miał zapłacić za całość sam to wyszło by mi jakieś 5000 złotych. Nawet gdybyś miał tego w życiu nie spróbować.. jak jest za darmo albo za 10% ceny - zrób. Mój szwagier pracuje w Niemczech jako monter lotniczy, ot proste prace ślusarskie, nitowanie, szlifowanie, wiercenie otworów zgodnie z rysunkiem technicznym - dostał się do Bawarii przez agencję pracy.. w Polsce zarabiał 2700 złotych netto miesięcznie, tam dostaje co miesiąc wypłatę w wysokości 17 tysięcy. Po Niemiecku nie sklei zdania, po Angielsku trochę - poziom pewnie jakiś A2. - jest jednak na trzeciej klasie podatkowej więc tej kasy ma trochę więcej + dodatek na dziecko. Jednak zarobienie 10-12 tysięcy złotych netto za granicą nie powinno być dla nikogo problemem. Warto się uczyć Angielskiego tak żeby osiągnąć poziom B2 czyli mocno komunikatywny - generalnie osiągnięcie tego poziomu to jakieś 550 godzin lekcyjnych według statystyk. Angielski codziennie + łapanie darmowych kursów i szkoleń a oprócz tego próba spełnienia się w swoim zawodzie - jedno z drugim się nie kłóci.

P.S W Niemczech są też takie pracę jak minijob - pracujesz 3-4 dni w miesiącu przeważnie soboty lub niedziele a prace są różne przez pomocnika na budowie po kelnera, sprzątacza w hotelach i dostajesz za te 3-4 dni 500 euro co miesiąc. Więc można sobie fajnie dorobić :)





Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2019-09-01 21:53:05

zabstyl - leki mi nigdy nie był potrzebne Ty lepiej idź staremu rób wyrzuty, że dał Ci chxjowe geny suchoklatesa , którra musi dymać się z szlaufami i ma wszystko, żeby nazywać się ludzkim śmieciem

Grind - pomijają fakt czy ja jestem rasistą czy też nie to piszę jak jest.

wielu biznesmenów to akurat mega twardzi ludzie, którzy owszem wykorzystują innych i są chciwi, ale wg badań z tym jest włassnie związany poziom testosteronu.
Generalnie to też chętnie oddzieliłbym się skutecznie od plebsu i od zawsze bogaci i wpływowi to robili. Nie widze w tym nic dziwnego.
Elon Musk i Gates to rzadkość, spójrz na typowych przedsiębiorców, którzy się bogacą. Oni po prostu ciężko zap*****lają i są silniejsi psychicznie od innych.

jak na razie zabstyl na pkt

Ja tam głównie mówiłem o wyglądzie jeśli chodzi o licealistki. Przecież nie będę zakładał od razu rodziny z 16-latką. Jakieś spotkanie nie zaszkodzi. Zależy od osoby. Ja to czasem widzę laskę, wygląd, widzę że coś tam robi itd. Potem okazuje się, że jest inna niż myślałem na początku. Kilka młodszych było ogarniętych już tak nie przesadzajmy. Choć wiadomo, że raczej pasje się nie zgrywają zbytnio u mnie, ale jakieś fajne laski były co tam co nieco kumały.

@qw3rty
Ja myślę właśnie, żeby wyjechać. Na razie angielski mam certyfikat C1, ale w przyszłym roku jak się uda to będę robił C2. Ja kombinuję w stronę modelowania molekularnego, ale jako opcje zapasową mam programowanie w Pythonie/administrator Linux.
Kurfa 17 tysięcy to muszę ci powiedzieć piękny pieniądz.

Co do fizycznej roboty to tak z rok (przez 4 wakacje po 3 miesiące) robiłem w drewnie przy konstrukcjach drewninych (ławy, stoły, tablice, wiaty). To też jakby coś mam jako zapasowe.


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-09-01 22:01:39