W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Spoko, tak żebym miał ogląd

Napisz może jakie kluby by Cie mniej więcej interesowały ze względu na dojazdy, grafik itp, powinno być troche łatiwej

Ok

Dojazd - byleby nie było zadvpie. Ja jestem na granicy Ursynowa z Piasecznem (chyba, że praca, wtedy Mokotów/Sadyba - po pracy tez wchodzi w grę), ale dla dobrego klubu do Wilanowa mógłbym śmigać.

Oczywiście, zdaję sobie sprawę że na moim poziomie czyli zerowym, i tak może się okazać, że nie będzie dużej różnicy ( o ile klub stoi na niezłym poziomie) - wtedy oczywiście wolałbym jakoś blisko.

Jeśli chodzi o godziny to de facto po pracy jestem wolny - i tak w takie dni nie będę robił siłowni. Najchętniej bym robił 3 razy w tygodniu mma i tyle samo siłkę - czyli naprzemiennie, ale już widzę jak to czytam że to byłoby ciężkie Pewnie skończyłoby się na dwóch razach w tygodniu, albo trzech - jeszcze miałbym zagwozdkę co zrobić z moimi ćwiczeniami

Bo u mnie to trochę tak, że to nie typowa siłka, ale coś dzięki czemu na co dzień lepiej sie czuję - kręgosłup itp. Ale pewnie jakbym się wkręcił, to bym zmienił wszystko tak, żeby było w miarę optymalnie. Tylko najpierw musiałbym wyczuć możliwości organizmu

Koniec końców,w dużym skrócie ambitny plan jest taki żeby się dostosować, ale jakby była możliwość ułatwienia życia, to czemu nie


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-08-08 20:31:59

Możesz trenować, ale i tak będziesz leszczem.

Okninski dlatego, że jest to jeden z niewielu klubów gdzie masz podejście typowo pod MMA, w większości klubów niby to MMA jest w grafiku ale wygląda to tak, że przyjdzie jeden chłop od stójki coś pokaże, drugi od parteru i to całe MMA, połączenia w tym zero
Miras ma dużo zawodników na dobrym poziomie których wytrenował od zera, to samo mówi o nim, znam bardzo dużo ludzi co z nim współpracowało w jakiś sposób, no i każdy potwierdzi, że jest to specyficzny, powykręcany człowiek xD ale nigdy nic nie było negatywnego na temat jego kompetencji trenerskich

WCA jeśli chodzi o warszawskie kluby wiadomo, że popularne, ale to jeśli chodzi o tę grupę typowo dla zawodników, z tego co sie orientuje początkujące prowadzi Anzor, i nigdy w sumie nie slyszalem zeby ktos tam amatorsko trenował xD grafik na ich stronie też jakoś biednie wygląda, jakbyś był w miarę ogarniętym zawodnikiem to można by tam uderzyć, ale od zera to bym odpuścił

Reszte mi się średnio chce komentować, bo to nie są kluby typowo MMA, tylko siano robią na tym bo to popularne, a jakościowo raczej te treningi są do dupy, jakby nie były to by mieli dobrych zawodników, chociażby amatorskich

Chociaż pewna metoda w tym może być, bo można sie skupić na jednej płaszczyźnie, a te MMA trenować jako dodatek, zależy jaki masz priorytet, generalnie jak chcesz cokolwiek się nauczyć bić to pewnie którykolwiek klub by sie nadał, ale ja osobiście nie jestem fanem tracenia czasu i siana na półśrodki, skoro można coś zrobić porządnie

A jakbym miał podejść nieobiektywnie tylko emocjonalnie to bym Ci polecił jeszcze dragons den, chociaż tam klub bardziej pod grappling, ale to mają na naprawde dobrym poziomie, w kimonach i bez, zapasy itp dla zaczynającego późno amatora bardzo dobra opcja, MMA też jest, podobno prowadzi je Fabiński ale bym podszedł do tego z dystansem bo miał różne zawirowania życiowe i przerwe od sportu, plus sam jest zawodowcem to niewiele czasu prawdopodobnie poświęca na prowadzenie
Trenując grappling można dość szybko osiągnąć jakiś sensowny w miarę poziom i nawet na zawodach postartować, bo szkoda łba na amatorskie MMA
No ale stójki ttroche załapać w życiu trzeba chociażby po to żeby wiedzieć jak to jest wyłapać na łeb
Nie lubię pisać wypowiedzi w takim stylu, wolę odpowiedać na pytania

Idź Dremor do Oknińskiego tak jak ci pisze zabstyl i git. Czasem stary za bardzo wszystko analizujesz, bo ci długo to wybieranie się na trening schodzi. Blisko klub mieć fajnie ja tak bardziej rekreacyjnie trenuje u Drwala (trenerzy Kotwica i Obrzut), choć grappling Kraków podobno lepszy, ale taniej mi wyszło i bliżej i mam do tego karnet open na siłownię a jakiś dużych aspiracji nie mam i pewnie jak się zacznie rok akademicki to nie będę miał na to zbyt czasu.

@dremor na Bielanach masz Pawla Nastule(metro slodowiec o ile kojarze) a na Mokotowie jest jeszcze Copacabana(chociaz tam to ponoc kvpa), imo pojdz do kilku klubow i sam ocen ktory ci najlepiej pasuje, póki co idzuesz rekreacyjnie a nie pi to zeby mistrzem ufc zostac

No niby idzie rekreacyjnie, ale nie ma sensu isć byle, gdzie i tracić czas, tym bardziej, że on już swoje lata ma i pewnie chce jak najszybszych efektów.

"Szybkie efekty" to jest "Talent" , i teraz pytanie do samego dremora w jakim celu on chce się w to bawić ? Jeżeli rekreacyjnie to te wszystkie kluby są dobre szczególne z naciskiem na grappling
Btw a który to "klub" Jurasa? Tak z ciekawości , bo on trenuje w Copacabanie chyba albo w Legia Fight Club przy stadionie Legii w WWiE





Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-08-08 22:13:15

No i nadaje się do trzepania worków po cemencie.