W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

A Korwin dalej wierzy że globalne ocieplenie to mit

Dobra, zjadłem trochę arbuza. Ojciec mówi, że chyba zdurniałem jeśli myślę że on mi to uzna za posiłek. Ale... Mam to w dupie, niech sobie sam zje. Ja idę spać dalej, trzymajcie się, życzę Wam ochlodzenia. Byle nie za mocnego, tak żeby było w sam raz.

" w dupie " aleś nam zhardział kolego

Arbuz jest super, tyle, że mało białka.

Co do ocieplenia i Korwina no to jest racja. Tu się myli, ale i tak jeśli chodzi o wolny rynek i konserwatyzm itp. no to jest na plus u mnie i 100 razy bardziej wolę go od PiSu

Taki 2018 był najcieplejszy od początku pomiarów. A tu ranking najcieplej było właśnie w ostatnich 5 latach. Każdy rok od 2014 w pierwszej piątce.
2018 r. – średnia temp. 9,46°C

2015 r. – średnia temp. 9,43°C

2014 r. – średnia temp. 9,3°C

2017 r. – średnia temp. 9,1°C

2016 r. – średnia temp. 8,9°C

Puar

A Korwin dalej wierzy że globalne ocieplenie to mit

Bzdura, mówi że wpływ człowieka jest nieistotny

Przepraszam :( nigdy tak się nie zachowywałem, ale już nie mogę tego wytrzymać. Każdy tylko oczekuje ode mnie, że będę pozytywnie nastawiony a nikt nie weźmie pod uwagę, że czasem się gorzej czuję. Że zdrowi ludzie się czasem czują do dupy, ale to ja jestem marudą. Ja muszę być uśmiechnięty i udawać, że mnie to nie rusza. Ja wiem, że są ludzie którzy mają o wiele gorzej ode mnie, bo też są chorzy, ale na przykład nie mają rodziców którzy się nimi opiekują, nie mają pieniędzy, ani nikogo, ale czasem tak jakoś coś mi odbija i gadam głupoty, wk***ia mnie czasem po prostu ta jawna niesprawiedliwość od losu. Ja wiem, że to nie jest niczyją winą i że życie ogólnie nie jest fair,ale nie wk***iam się na nikogo konkretnie, tylko tak po prostu na tę sytuację.

Postanowiłem jednak zjeść trochę czegoś normalnego. Mam cielęcinkę, taką gotowaną, bez dodatków. Całkiem smaczna jest.

Dremor

Puar

A Korwin dalej wierzy że globalne ocieplenie to mit

Bzdura, mówi że wpływ człowieka jest nieistotny

yapa

Idź powyciskaj 40 kg

Ja najbardziej lubię z mięs chyba kurczaczka, ale wołowina też może być. Za wieprzowiną tak średnio przepadam, choć świnki wyglądają sympatycznie, ale tak średnio mi podchodzą. No, ale ryby i owoce morza też na mocny plus.

Ostatnio jadłem makaron z dodatkiem alg morskich (5%) - byłem mile zaskoczony smakiem.

Co do globalnego ocieplenia to raczej szedłbym w nowsze, wydajniejsze metody. Dla mnie ograniczenie emisji to poroniony pomysł, zwłaszcza gdy USA czy Chiny emitują kilkadziesiąt razy więcej i nic sobie z tego nie robią.



Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-06-10 21:12:30

Dremor

Idź powyciskaj 40 kg

Wtedy gdy pobijesz swoją życiówkę czyli 5 pompek-z-miednicą-nisko-jak-w-mordę-strzelił