Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2679
Napisanych postów
9012
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
221428
@Dremor ja osobiscie bardzo lubię czytac twoje "wywody" na temat treningu i gimnastyki, bo fajnie piszesz i niekiedy sie nie zgadzam ,ale i tak fajnie poczytac
tu kolejny "kosmita"
Btw nie wiem czy zwróciles uwagę ale Liddel ma i mial od kiedy walczy lordozę
@agares a co do filmów to ja sobie obejrzalem dzis to:
super film z dzieciecych czasów mozecie sie smiac jak chcecie
Zmieniony przez - bane158 w dniu 2018-12-21 23:23:22
Szacuny
5248
Napisanych postów
17642
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
163175
Dremor, ciekaw jestem twojej opinii w kwestii obliczania podstawowego zapotrzebowania kalorycznego. Spieralem sie o to dzis z kumplem. Zalozmy, ze mamy goscia wazacego 120 kg. Ale nie jest to jakis dzik z powiedzmy 15% body fatu, ale grubas, z 40% fatu. Ja uwazam,ze takiemu nalezy wyliczyc zapotrzebowanie w oparciu o umowna mase ciala bez tego tluszczu, gdyz energii z fatu ma co niemiara, natomiast moj kumpel kazal by mu liczyc z calej masy ciala. Jak twoim zdaniem bardzo otyli powinni liczyc, wg calej masy ciala, czy beztluszczowej masy? Celem jest oczywiscie zrzucenie balastu sadla w pierwszej kolejnosci.
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
grind
Dremor, ciekaw jestem twojej opinii w kwestii obliczania podstawowego zapotrzebowania kalorycznego. Spieralem sie o to dzis z kumplem.
Zalozmy, ze mamy goscia wazacego 120 kg. Ale nie jest to jakis dzik z powiedzmy 15% body fatu, ale grubas, z 40% fatu. Ja uwazam,ze takiemu nalezy wyliczyc zapotrzebowanie w oparciu o umowna mase ciala bez tego tluszczu, gdyz energii z fatu ma co niemiara, natomiast moj kumpel kazal by mu liczyc z calej masy ciala.
Jak twoim zdaniem bardzo otyli powinni liczyc, wg calej masy ciala, czy beztluszczowej masy? Celem jest oczywiscie zrzucenie balastu sadla w pierwszej kolejnosci.
nie należy mu liczyć niczego
nauczyć odżywiać organizm a nie żreć bez opamiętania i chapać z dużymi haustami powietrza
i będzie grubas płakał więcej niz pewne, bo uzależniony od wszystkiego
Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Grind, zarówno twoja metoda jak i twojego kumpla jest spoko. Różnica będzie tylko w wielkości deficytu, który narzucicie - Twój kumpel musiałby narzucić dużo większy.
To tak naprawdę własne preferencje - ja zawsze wyliczam na podstawie całkowitej masy ciała - i po prostu w przypadku osób grubszych nie boję się narzucić hardkorowego deficytu. Ale metoda z suchą masą ciała jest równie dobra.
To co warto wiedzieć, to fakt że można spokojnie grubasa wrzucić na diete naprawdę niskokaloryczną - bo on jest w stanie pobrać od chvja energii z tłuszczu dziennie ( w wielkim skrócie każdy kg tłuszczu jest w stanie dać dziennie 70 kcal. Jak masz na sobie 40 kg fatu to 40*7= 2800 kcal, tyle jesteś w przybliżeniu wytworzyć energii z fatu). Polecam zapoznać się ze sprawą Angusa Barbieri - gość ważył 207 kg i nie jadł nic przez 382 dni. NIC. Pod koniec ważył 82 kg. Jedyne co, to brał witaminy.
To tylko pokazuje, że grubasy są w stanie wytworzyć od chvja energii z tłuszczu i nie ma co ich wrzucać na tradycyjny deficyt typu -500 kcal.
Więc na początku takiej przygody z odchudzaniem śmiało wrzucałbym grubych na diety 2000 kcal, 1500 kcal, a nawet 1000 kcal (wszystko w zależności od stopnia otyłości). I ewentualnie zwiększył kalorie po wyraźnej utracie wagi - warto zauważyć, że gdy zwiększymy kalorie np 1500 do 2000, to dalej taka osoba będzie na mocnym deficycie, ale już jej organizm nie jest w stanie wytworzyć sam tyle enegii (bo ma mniej fatu na sobie) więc warto byłoby trochę dodać.
Można powiedzieć że odchudzanie dużych grubasów rządzi się innymi prawami