W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Antos098

Puar - no durnoty gadasz, patrz nawet tak logicznie : jak możesz atakować oczy gdy ktoś ma kask z kratką? jaki jest tego sens? co masz łapać? kratkę?
w kasku to możesz sobie przećwiczyć typowo sportowe techniki i ewentualnie ogłuszacze na ucho, nic więcej
kurde, mocnym rzutem to jesteśmy w stanie przeciwnika połamać, a nawet i doprowadzić do kalectwa jak na niego spadniemy w odpowiedni sposób
a np takie mata leo w BJJ - najbardziej pospolite duszenie - technika zabójcza, tam to dopiero masz nacisk na krtań, a pod uwagę i rozwagę tego nie bierzesz krtań wcale nie jest taka słaba, że dotkniesz i się kruszy

Nie wiem jak w innych systemach ale w JKD ćwiczą palce w oczy właśnie celując palcami w kratki w kasku i nie widzę w tym nic dziwnego. Trafienie w odpowiednie kratki = symulacja ataku na oczy, z tego co mi pewna sławna osoba z JKD pisała. Tak samo nie dziwne jest dla mnie że kopy w jaja trzeba ćwiczyć w ochraniaczach...

W ogóle to piszę tu o palcach w oczy z dystansu, tzw finger jab, a nie o takich z klinczu o które być może ci chodzi. Prawdopodobnie tak no i wtedy zgoda, kontrolując przeciwnika z klinczu można przećwiczyć rzeczy o które piszesz bez żadnego kasku z kratką. Ja cały czas miałem na myśli finger jaba takiego jak np w tym filmiku:




A mata leo są dwa warianty - jeden z nich to taki o którym piszesz a drugi z łokciem głębiej (idealnie pod podbródek) gdzie jest nacisk na tętnice



Zmieniony przez - Puar w dniu 2018-12-15 17:04:04

No i dobra, a co teraz z takimi oczami? Problem ze wzrokiem?

No oczy potem raczej w ch**owym stanie będą, dlatego bał bym się konsekwencji prawnych

O tym właśnie pisałem parę stron wcześniej. Przecież ten poszkodowany gościu z filmiku Puara mógłby stracić wzrok, gdyby tylko dynamiczniej skrócił dystans lub gdyby pochylił bardziej głowę.
Rozumie sytuację na prawdę zero - jedynkowe, ale większość bójek nie jest na śmierć i życie, także sąd pewnie nie miałby litości.
Bez wcześniejszego kontaktu z tą techniką chyba nie ma co ryzykować

Jeśli stosujesz tego typu zagrywki to licz na zemstę. Jak się zdarzyło bić to raczej nikt nie przekraczał pewnych granic, jak ktoś gryzł kopał po jajach czy wkładał palce w oczy to tracił szacunek. Szczerze, gdy widzę ten filmik to mam ochotę dźgnąć nożem tego co tymi paluchami w oczy atakuje i próbuje zrobić z tego drugiego przez to inwalidę. Gdyby ktoś próbował atakować mnie w oczy to prawdopodobnie bym chciał go zabić.

Widzisz Antos? Złe techniki stosujesz. A poważnie to Agares ma rację.

Wydaje mi się że Antkowi chodziło o palce w oczy z klinczu - tam gdzie kontrolujesz przeciwnika/partnera treningowego może i da się to przećwiczyć. Tak samo jak jakieś delikatne uderzenia w krtań z klinczu.
Co innego ze zwarcia a co innego z dystansu. W tym drugim jak słusznie zauważyliście, ktoś szybko skróci dystans i kaplica...

Puar

Wydaje mi się że Antkowi chodziło o palce w oczy z klinczu - tam gdzie kontrolujesz przeciwnika/partnera treningowego może i da się to przećwiczyć. Tak samo jak jakieś delikatne uderzenia w krtań z klinczu.
Co innego ze zwarcia a co innego z dystansu. W tym drugim jak słusznie zauważyliście, ktoś szybko skróci dystans i kaplica...

jak to Ci się wydaje? przecież wyraźnie to napisałem, to aż taki problem z czytanym tekstem ?
jakieś finger jaby i inne cudawianki to nie dla mnie
kontrolujesz walkę zapasami i boksem, a wykończyć możesz owszem czymś brudnym jak przeciwnikowi nie wystarcza kolano na brzuchu w parterze czy boczna, gdzie przywalasz go całym cialem
klincz zabiera najwięcej sił zawsze

A co jest nie tak z finger jabem? Przecież jest chyba we wszystkich combatach i sztukach walki. W samym mma mimo że zakazany to i tak sieje mini spustoszenie jak ktoś niby-niechcący zdecyduje się tego użyć. Według mnie wypadałoby trenować oba warianty, i z klinczu i z dystansu (w sensie - jeśli jest się nastawionym na wykonywanie takich technik)



Zmieniony przez - Puar w dniu 2018-12-16 19:30:22

Puar

A co jest nie tak z finger jabem? Przecież jest chyba we wszystkich combatach i sztukach walki. W samym mma mimo że zakazany to i tak sieje mini spustoszenie jak ktoś niby-niechcący zdecyduje się tego użyć. Według mnie wypadałoby trenować oba warianty, i z klinczu i z dystansu (w sensie - jeśli jest się nastawionym na wykonywanie takich technik)




Zmieniony przez - Puar w dniu 2018-12-16 19:30:22

wszystko z nim jest nie tak.
począwszy od czytelności takiego ataku skończywszy na głupim zastosowaniu
to, że jest w kretyńskich technikach combatowych to powiem Ci szczerze zwisa mnie to luźnym kalafiorem to jest tak samo mało realne jak obrona przed nożem wyciągnięta z krav magi - jednym słowem głupota. Ludzie, którzy nauczają tego typu obron czy ataków winni ponosić konsekwencje prawne. Bo jest różnica kiedy zrobisz to w klinczu, gdy kontrolujesz całą walkę i lekkim naciskiem spowodujesz jeszcze mocniejsze zniechęcenie agresora a wtedy gdy bijesz mocnego prostego z palcem wyciągniętym... czyli pełny atak by doprowadzić do silnego kalectwa.