W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Antos wsadz komus kciuk pod nos przy chwycie za twarz i wytnij np .rzutem z Judo ,prawie kazdego "rzucisz" ( nie wspominam juz tu o jakims wydlubywaniu oczu) , wyplac "luznego plaskacza" otwartą reką , czasem predzej zknockoutujesz niz pięścią

bane158

Antos wsadz komus kciuk pod nos przy chwycie za twarz i wytnij np .rzutem z Judo ,prawie kazdego "rzucisz" ( nie wspominam juz tu o jakims wydlubywaniu oczu) , wyplac "luznego plaskacza" otwartą reką , czasem predzej zknockoutujesz niz pięścią

łaaaa, żeby tylko
rzucić kogoś to możesz nawet i bez pomocy rąk, zwłaszcza te biodrowe
jeśli przeciwnik nas trzyma to tylko nam ułatwi
wiesz ile jest punktów witalnych na ciele człowieka? od groma
i sprawdzają się i w parterze i stójce

oczywiście ważnym jest by te punkty witalne były atakowane po uprzedniej jakiejś technice sportowej, bo najpierw trzeba złapać kontrolę na człowieku czymś nawet najprostszym i ogólnie musi też być jakaś siła
bo bajki typu laleczka 42kg blondyneczka uwalająca koksa lujem ogłuszaczem na ucho czy wciskająca mu kciuk w jakiś punkt to bajki, a niestety takie coś też się promuje... na zasadzie "nie trenuj sportów walki bo combat jest bardziej skuteczny!"

Imo te pseudo "kursy samoobrony dla kobiet" ,combaty powinny byc zakazane , to jest robienie ludziom " wody z mózgu" , dla kobiety 40 kg to bieg sprinterski i lekkaatletyka najbardziej wskazana

Samoobronne kursy to komedia pomylek, a co najgorsze ktos moze przez to zginac. Powinny byc nielegalne

To jak mówicie już o tych ulicznych walkach, to jak polecacie zaatakować jakiegoś hipotetycznego gościa co mnie chce zlać jak go zaatakować na samym początku (w co celować i jak uderzyć), chodzi mi o pierwszy cios, co byście wybrali.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 12/13/2018 11:19:34 PM

Jezeli wiesz lub spodziewasz sie, ze moze chciec cie zabic, prosty w krtan. Stary dobry kopniak w krocze polecam kazdemu.

Ja czekałbym na ruch gościa żeby go skontrować, zważywszy że bez żadnych rękawic no to jeden celny cios wystarczy, ale jeżeli ty byś chciał być osobą atakującą/rozpoczynającą to użyłbym lowkinga i tylko i wyłącznie ciosy proste.

W kolano, w jaja i w jape, a i moze to źle "bedzie odebrane" , ale noś nóż dla obrony, na ulicy "nie ma zasad"

Agares25

To jak mówicie już o tych ulicznych walkach, to jak polecacie zaatakować jakiegoś hipotetycznego gościa co mnie chce zlać jak go zaatakować na samym początku (w co celować i jak uderzyć), chodzi mi o pierwszy cios, co byście wybrali.



Zmieniony przez - Agares25 w dniu 12/13/2018 11:19:34 PM

załóżmy, że jest zima, wilgotno, oblodzona powierzchnia tak jak teraz to nie bawiłbym się w żadne techniki nożne powyżej kolana - i wiem co mówię, łatwo się traci grunt pod nogami
ale stare poczciwe wycięcie na łydkę tak, żeby się nóżki rozjechały i potem atak na krtań - najprostsze combo, skuteczne
można rozwinąć jeszcze inaczej : kop na torbę a potem wycięcie w łydkę - nie ma opcji by nie upadł, a w parterze wiadomo co... dosiad i łbem o beton, żadne tam ciosy techniczne z dosiadu
z jednej strony to jest bardzo niebezpieczne, z drugiej piękne.
Taki np atak na uszy potrafi unieruchomić największego byka....żeby było śmieszniej, kiedyś w szkołach nauczyciele za uszy ciągali - było skuteczne, ten ból się pamięta długo jak ktoś umie dobrze zaatakować ucho

Większość ludzi nie potrafi przyjąć poprawnej postawy, np. stoją na złączonych nogach i wystarczy zwykły lowking żeby kogoś wyprowadzić z równowagi ( do tego jest bezpieczny bo atakujesz z dystansu )