W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Antos098

dziwna sprawa z tym genderowaniem
ale powiem Wam fajną anegdotę : mój bardzo dobry kumpel zrobił z siebie geja publicznie choć nim nie jest.
Posłuchajcie jaki motyw : bank nie chciał mu udzielić kredytu, bo nie jest w związku małżeńskim. Chodziło o kredyt na dobrych warunkach.
Najpierw mówił, że mu małżeństwo niepotrzebne to tamto... w końcu się wydarł w tym banku, że jak to, że on jako osoba homoseksualna jest dyskryminowany, że co to ma znaczyć itp
Sprawa zaszła naprawdę daleko - do Dyrektora Regionalnego i dalej, co śmieszniejsze : jeden jak i drugi dyrektor okazali się gejami
on grając, popodpuszczał ich, posklejał nawet dla nich jakieś komplementy, ba... nawet osobny nr telefonu gdzie mu wypisywali jakieś sprośne smsy
summa summarum : kredyt wziął jeszcze większy, tamten telefon zlikwidował, mieszka sobie z żoną i drugie dziecko w drodze.
Taki sposób na obejście systemu

Padłem!

grind - warzywa, owoce, kasze, ryż, zdrowe oleje roślinne tłoczone na zimno, pestki, nasiona i powiem Ci, że ani mięso nie spada ani tym bardziej siła. Kwestia oczywiście ilości.

Dremor - wiesz kiedy zauważyłem największą regenerację? nie wtedy, gdy zmieniałem źródło białka, ale gdy białko mocno ograniczyłem. Pamiętasz taki temat "optymalni na bombie" ? gdzie w dziale Doping ludzie próbowali robić coś na wzór diety Kwaśniewskiego, tylko, że później to skopali właśnie zbyt dużą ilością białka.
Zjadając mniej białka, bolesności mięśniowej nie ma po treningu, krótszy, ale głębszy sen etc
O witaminy czy minerały się nie martwię bo i tak bym się suplementował i tak, uważam, że to konieczność w dzisiejszych czasach gdzie nawet te warzywa i owoce są pryskane - chociaż i tak mają przewagę nad mięsem, bo np taki brokuł od roundup'u zdycha, pada a pszenica - nie. Dlatego najtańszy chleb kupisz już za 1,70 najgorszej jakości, a brokuły za 5 zł.

Zbliżamy się powoli do zachodniego modelu żywienia - fast-food i inne junk food będą dużo tańsze aniżeli warzywo.
To jest ciekawy temat, ale nie wiem czy można go rozwinąć

Antos - nie pamiętam, bo ja w dopingu nigdy nie siedziałem

Ale wiem, że to bardzo częsty błąd przy tłuszczówkach - za duża podaż białka, więc nie dziwię się że może coś być nie tak.

Do tego dochodzi fakt że białko jest ciężkostrawne i to też może wpływać jakoś na zasoby energetyczne organizmu - zamiast regeneracji to się trawi żarcie

Z drugiej strony nie można przesadzać, bo o ile faktycznie możesz czuć się nieźle na dużo niższej podaży białka, to do syntezy optymalnej minimum 1,5 na kg powinno siedzieć. Chyba, że jesteś na bombie wtedy organizm wykorzysta lepiej tę małą ilość białka.

Dremor - nie będę tego przeświadczenia rozwijał
a są fajne książki na ten temat, co nam szkodzi, ile czego rzeczywiście potrzebujemy jedno Ci powiem tylko : jestem przeciwnikiem fit-propagandy

To ty Antos głównie z tech pestek dostarczasz białko? Tam napisałeś o warzywach, ale nie rozwinąłes jakich. Bo szukam jakiejś inspiracji co mógłbym dołożyć do michy.
A spożywasz coś typu soja, fasola, groch, ciecierzyca. Bo mało trochę białka jest w tym co napisałeś.
Ja w sumie lubię kotlety sojowe i falafel, ale taki domowy z piekarnika z mniejszą ilością tłuszczu.




Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2018-11-15 15:56:33

Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2018-11-15 15:57:08

Może i tułów nie opadał równo z nogami ale... ja pierniczę


Zmieniony przez - Puar w dniu 2018-11-15 15:58:20

No w porównaniu do innych rekordów to bardzo ładne pompki

The record for the most push-ups non-stop was 10,507, set by Minoru Yoshida of Japan in October 1980. Yoshida's record was the last for non-stop push-ups to be published by Guinness World Records. A new category, "Most Push-ups in 24 Hours," has since been introduced.

To już jakiś Dragon Ball

Agares25

To ty Antos głównie z tech pestek dostarczasz białko? Tam napisałeś o warzywach, ale nie rozwinąłes jakich. Bo szukam jakiejś inspiracji co mógłbym dołożyć do michy.
A spożywasz coś typu soja, fasola, groch, ciecierzyca. Bo mało trochę białka jest w tym co napisałeś.
Ja w sumie lubię kotlety sojowe i falafel, ale taki domowy z piekarnika z mniejszą ilością tłuszczu.





Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2018-11-15 15:56:33

Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2018-11-15 15:57:08

W tym sęk białka jako takiego jest mało
Nie narzekam
fasolę tak, groch sporadycznie...poza tym jest tego ogrom : szpinak, brukselka, kalarepa, seler, piteruszka, marchew, burak, rukola, rozszponka, różne rodzaje sałat, brokuły, kalafiory, dynia, pomidory różne rodzaje, cebula różne rodzaje, różne grzyby, czosnek - różne rodzaje, bakłażan, cukinia, bób, por, papryka, kukurydza (tą akurat mniej lubię), rzodkiew i owoce - przeróżne, zioła przyprawowe...
Sam taki shake np : 2 kubki liści szpinaku, cała nać pietruszki, odrobina wody - zmixować po czym dodać : 3 łyżki płatków ryżowych/owsianych, 2 całe duże banany,2 gruszki, kilka mrożonych truskawek, połówkę awokado, łyżkę miodu, szczyptę cynamonu i wanilii zapewnia sytość na ileś tam godzin
No a dziś np leczo warzywne sobie zrobiłem i z węgla złożonego kasza jaglana, dobrze przyprawiłem ziołami i to tyle
a takich sojowych produktów to ja nie lubię, źle to smakuje totalnie...

dobra chłopaki pytanie takie: miał ktoś do czynienia praktyczne z platformami sprzedaży internetowej? bo zastanawiam się czy więcej w tym naganiaczy czy rzeczywistego zysku

UWAGA podnoszę poziome w spamie