W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Tak myślę, że większość ma swój prime jakoś 25-30 lat, więc obstawiam, że gdzieś koło 28/29 lat.

Botoks bije kolejne rekordy oglądalności. Niby tak wszyscy po nim jechali, a dobił prawie do 1,5 mln oglądających w 10 dni. Tak samo jeździ się po KSW, że cyrk ,a później i tak janusze kupują. Tak samo jeździ się po disco polo, a i tak płyty schodzą jak świeże bułeczki.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-10-09 20:41:54

a raz w TV widziałem jak taki gburowaty konus ze spiczastą fryzurą to wipienił się nie na żarty , tak fest
tak się napiął , tak się nadął ... darł się... AAAA...AAAA
i ... pyk wajcha mu jakaś przeskoczyła "zblądynił się" i dostał krzepy jak po skoku z Gumijagód

mnie poszło trochę gorzej ... a w zasadzie to krew nosem mnie poszła ...ponadto posikałem spodnie i dostałem op****** żebym nie darł ryja

BlacCat i te Twoje historie

Agares - No racja, też mi się wydaję, że okolice 30tki są szczytem formy, ale już po 20tce organizm jest w pełni rozwinięty.

Mój wuefista twierdził, że w wieku około 35 lat osiąga się totalnego maksa. Wtedy technika jest już idealna, a siła największa. Dyskusja dotyczyła jak dobrze pamiętam jazdy na nartach. Z drugiej strony wiedza nauczycieli wuefu bywa wiekowa. Ten sam gość, jak byłem w pierwszej klasie twierdził, że kolana nie mogą wyprzedzać palców przy przysiadzie. Przekonywałem go, że to bzdura, a wszystko jest uzależnione od stosunku długości kości. Gdy byłem w czwartej klasie (technikum) usłyszałem, że jednak miałem rację, a nauka w tym zakresie niesamowicie się rozwinęła.



Zmieniony przez - SzK w dniu 2017-10-10 22:07:30

Siła uderzenia odchodzi ostatnia u zawodnika past prime czy starego po prostu.

4 miliardy wyświetleń na youtube. W mniej niż rok. LOL

a takie ch**owe. Wgl patrzcie czego większość ludzi słucha albo jakie ma zainteresowania, większość ludzi jest taka sama

To despacito nie jest takie złe jak straszyli Spodziewałem się czegoś gorszego

Ja o tym despacito dowiedziałem się dopiero jak pojawiło się pełno przeróbek i myślę sobie: "o co kurde chodzi z tym despacito?" Nie porywa mnie ten kawałek zupełnie i nie rozumiem tego całego szału nad nim.