Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
Jacob2904
To ty Prosiak teraz pijesz?
Trzymam kciuki, żeby udało się rzucić nałóg.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2023-03-14 17:12:53
nie , teraz nie od grudnia
no faktycznie za duży skrót myślowy zastosowałem w tamtym poście mając na myśli "ostatnie czasy" chodziło mi o ostatni okres kiedy alkohol spożywałem , bo to też nie jest tak że przez cały ten okres czyli ładnych parę lat picia wyglądało ono tak samo ,ale zabstylowi zapewne chodziło o to jak wyglądała sytuacja w apogeum upodlenia , bo wcześniej to i owszem zdarzało się tak że na grubo szło w weekend a w tygodniu było ok ale to było lata temu
a ostatni okres czyli lato i jesień zeszłego roku wyglądało tak że szło co dzień co drugi dzień no trudno tak powiedzieć super skrupulatnie ale załóżmy ze średnio wyglądała co drugi dzień oczywiście z różnym natężeniem bo to nie jest tak że codziennie było do gleby co to to nie
czasem więcej czasem mniej
Zmieniony przez - QhuTaz w dniu 3/14/2023 5:19:39 PM
1
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
YebatzKimona
ciekawe czy to sajdy odstawienia czy sie wyebales juz w jakies zaburzenia psychiczne, kapa by była
no byłby kwaśny temat faktyczne
zauważyłam pewną regularność takich przypadków w zasadzie za każdym razem kiedy odstawiałem % schemat się powtarza i za każdym razem troszeczkę mocniej
i po jakimś czasie temat się prostuje przynajmniej do tej pory tak było a największy problem tak mi się wydaje to jest
to czemu po tak długiej przerwie sięgam po % co jest "inicjatorem" i jak tym razem tego uniknąć
1
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Wiem, że jak ktoś ostro jechał na dragach to potem mogą być np. jakieś kłopoty z zasypianiem.
Weźcie sobie waleriany chłopaki, mi pomaga tylko tak z kilka dni musicie sobie brać minimum, żeby zobaczyć efekt.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
już tam kilka razy pisałem że ja śpię bardzo dobrze zasypiam szybko mogę się kilka razy w nocy obudzić żeby się odlać czy napić i dalej zasypiam sporadycznie mam tak zwane "ciężkie noce" że się kiepsko śpi a to się chyba każdemu przytrafia nie pamiętam żebym przez całe życie miał kłopoty ze snem czy z apetytem
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
w zasadzie moim jedynym problemem jest to że moja podświadomość za wszelką cenę próbuje przywrócić mnie do ustawień bazowych czyli do tego żebym powrócił do utartych schematów
zmiany bardzo ciężko się wprowadza wiadomo
1
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
często używa się takiego określenia "głód alkoholowy" lub "głód narkotykowy" w moim rozumieniu jest to po prostu skrót myślowy żeby opisać pewien stan bo w moim odczuciu nie ma to nic wspólnego z głodem jaki możemy odczuwać gdy nie zjemy kilku posiłków lub z pragnieniem kiedy nie piliśmy żadnego napoju przez dłuższy czas , u mnie to nawet nie jest poczucie braku czegoś to jest jakiś taki nawet nie dyskomfort mówiąc najprościej jest to taka świadomość że po wypiciu będzie fajniej , bo niestety szczerze mówiąc ja no lubię alkohol i lubię ten stan
2
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie