Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Ja zbierałem coś tam przy okazji. Na studiach biologicznych miałem ponadto przedmiot mykologia systematyczna, ale mało już z tego pamiętam i było tam sporo jakichś małych dziwnych grzybów. Jeden np. który rośnie tylko na jakichś końskich odchodach czy coś takiego. Lubię pieczarki, borowiki, rydze na zagrychę, kurka też może być. Kozaki i maślaki tak średnio, choć moi rodzice napaleni na te maślaki. Kanie się boją zbierać, że niby za podobne do muchomora sromotnikowego itd.
Ale z grzybów też można swoje zarobić jak się dobrze zna miejsca jak się jest młodym i ciężko o zarobek.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
780
Napisanych postów
2399
Wiek
5 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37735
Ja to ino standardowe gatunki typu pieczarka, kurka czy borowik. Kompletnie nie znam się na grzybach a przez jeden mały błąd można ponieść olbrzymią cenę...
Ależ gala UFC się szykuje, Panowie, w najbliższą sobotę! Godzine ten primo sort, bo przecież gala w Abu Dhabi
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
no ja też tylko pewne gatunki tak zwane "szlachetne" a kanie i owszem zbieram ale tylko polne i duże takie już jak spodeczek albo większe (bo muchomor taki nie urośnie) leśnych nie tykam , w ogóle tych blaszkowych grzybów raczej nie ruszam , miałem w rodzinie takiego wujka bez obciachu wszystko brał jakieś siwki żółtki czerwonki itp. a człowiek by kvrwa cały dzień się wpatrywał i byś nie ogarnął czym się różni jeden od drugiego ... od muchomora byś nie rozróżnił a on pewną ręką brał i się jadło , no ale on od maleńkości obeznany był w tym na tip top szkoda że taka wiedza gdzieś przepada
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Grałem w Dark Souls I - wszystkie osiągnięcia, w DS2 nie chciało już mi się wszystkich osiągnięć robić, ale teraz to po prostu nie mam czasu grać. Jakbym miał 100 h poświęcić na DS3 lub Sekiro czy Elden Ring to trochę za dużo.
A wy lubicie gry z wysokim poziomem trudności?
Życie ma chyba dość wysoki poziom trudności, podoba wam się? Niektórzy traktują życie jako grę RPG, tak widziałem już kilka artykułów/filmów nie próbowałem, może jest wtedy łatwiej, np. tu
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.