Szacuny
1166
Napisanych postów
3575
Wiek
1 rok
Na forum
1 rok
Przeczytanych tematów
22115
Polacy byli wychowywani ,tylko i wyłącznie do wojny, więc nasze organizmy są zaprogramowane tak, żeby umrzeć w walce przed 25r. życia, po tym okresie organizm się gubi i nie wie co robi temu tak polki wyglądaj....
Czarni się nie starzeją zewnętrznie, ale facetom spada poziom teścia szybciej i w środku się starzeją szybciej, daltego szybciej umierają.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
No ja się nie czuję zbyt komfortowo ze sobą zbytnio, może jest lepiej trochę jak było. Czasem idę w pracoholizm/tępe rozrywki/kontakty z innymi ludźmi byle mniej myśleć. No i drugi problem jest taki, że zbytnio nie wiem jak się poczuć komfortowo samemu. A wy wiecie jak?
Co do Polek to ostatnio byłem na wycieczce z kolegą z zakładu i była z nami jeszcze tam koleżanka spoko nawet, rocznik 86, więc 36 lat, ale ręce i zmarszczki przy oczach - "kurze łapki" jakby z 50 lat niestety miała
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2022-09-06 22:02:17
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
86669
Nie ma jednej recepty na poczucie się dobrze ze sobą, bo dla każdego jest inna, to zbyt indywidualne według mnie.
Ale nie ulega wątpliwości, że baba nie sprawi, że poczujesz się lepiej ze sobą. Poczujesz się lepiej przez chwilę być może, bo dopamina się wydzieli itp ale później wróci szara rzeczywistość i w sumie jak trafisz na pyerdolnieta babę to jeszcze możesz się oddalić od poczucia się lepiej ze sobą jak za bardzo bierzesz rzeczy do siebie.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
No muszę częściej o tym pamiętać, bo zapominam, ale rzeczywiście jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego typu myślenia. Mindfullness używałem do sytuacji trudnych, ale chyba trzeba używać tego bardziej na co dzień, często zapominam o pewnych rzeczach. Czasem miłe jest uczucie gdy cię sztanga dociska, bo o niczym zbytnio nie myślisz tylko, żeby ją wycisnąć albo gdy się uczyłem pływać i się topiłem, bo też się nie myślało albo jak mi ostatnio robiła higienizację, która nie boli jakoś specjalnie, dziąsła jedynie krwawią, ale też się zbytnio nie myśli o przyszłości, tak samo jak wierci w zębie bez znieczulenia i czuć ból, wtedy też się mniej myśli i zamartwia, co jest przyjemne od czasu do czasu.
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
86669
Fajnie by było jakby to wszystko dało się zmienić na poziomie podświadomości, żeby z założenia myśleć pozytywnie, a nie że musisz się tego uczyć i pilnować