W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

QhuTaz

nie wiem powiem szczerze chociaż wydaje mi się że coś może w tym być ale może dlatego że jeżeli jesteś pozytywny to się kręcisz w pozytywnym towarzystwie robisz bardziej pozytywne rzeczy no to masz pozytywne efekty no i odwrotnie i może dlatego wydaje się że jest prawo przyciągania

No i to właśnie ma być prawo przyciągania. Ciekawe w sumie
Ale to musi być pozytyw wewnątrz ciebie, bo jak tylko sobie wmawiasz i udajesz że jest dobrze, to prawo nie zadziała

Dobrze mówię Grind? Bo ty chyba lepiej temat znasz

Trochę minęło od kiedy się tym mocno interesowałem

Generalnie rozchodzi się o wiarę w różne pozytywne rzeczy, oraz przekonanie że się je ma i osiągnęło już. Oraz jak mówisz energię.
Pozbawienie się negatywnego myślenia ogólnie, szczególnie o sobie samym

Czyli generalnie ma to sens. Bo jak jesteś pozytywnie nastawiony to w taki sam sposób odbierasz rzeczywistość. Więc nawet jakby prawo nie istniało to i tak na tym skorzystasz

Często się słyszy np od ludzi którzy są mistrzami w jakiejś dziedzinie że od zawsze wierzyli, wizualizowanie, albo "wiedzieli" że bada mistrzami kiedyś.

Moim zdaniem to jest przykład prawa przyciągania.
Bo gdyby ten sam koleś wątpił albo nie wierzył, pewnie by tego nie osiągnął nawet ztakimi samymi zdolnościami

A możesz coś powiedzieć o swoich eksperymentach w tym temacie?

Takie pierdoły raczej o które można się spierać spokojnie że to przypadek.

Np wracalem kiedyś do domu jedna liniami tej samej porze i zawsze była przepełniona.
Wizualizowalem sobie z pewnością że będę miał konkretne siedzenie wolne w autobusie nawet jeśli będzie tłok.
Zawsze to samo siedzenie. I działało 9/10, zawsze jakimś sposobem miałem to siedzenie dla siebie. Ale szczerze to wymaga w ch** ciągłej pracy o przełamywania schematów myślowych i skupienia, więc mi się nie chciało w to brnąć

"Często się słyszy np od ludzi którzy są mistrzami w jakiejś dziedzinie że od zawsze wierzyli, wizualizowanie, albo "wiedzieli" że bada mistrzami kiedyś." Tak mozna se wizualizowac kiedy nie walczysz codziennie o chleb/splate kredytow

wtedy wiele rzeczy dziala

plus takie wizulaizacje mistrzowskie ma 1000000 osob, a tylko jednej wychodzi, ta wlasnei osoba p******i pozniej o wizualizacji tego jak to myslala o byciu mistrzem
o wizualizacje przegranych(kazdy nie moze byc mistrzem) nikt nie pyta...

To tak samo jak chłopy są niektóre którzy wciąż gadają że wszystkie kobiety to szmaty indie dziwią że takie tylko spotykają, a wtyk czasie inni mają porządne babki