W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Zawsze można wyjechać i patrzeć na np angielskie paskudne mordy, albo włoskie

włoszki dobre są

Niestety kolego, ale najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny

sam w to nie wierzysz

Rząd: zabrania srać pod drzewem.
Polacy:
- sranie pod drzewem to moje hobby, bez tego zwariuję
- ale pod jakim liściastym, iglastym?
- tylko w dzień? w nocy chyba można
- leszczyna to krzew? można pod nim srać?
- a jak wysram się pod drzewem wychylając dupę z samochodu to będzie ok?
- toż to spisek leśników i Watykanu
- młodym zabraniają srać pod drzewem, a starzy sobie chodzą do Biedronki
- to nawet Hitler tego nie zabraniał w czasie wojny
- dajcie spokój, nie postawią policjanta pod każdym drzewem, będziemy srać pod drzewem jak zawsze
- zabronienie srania pod drzewem bez wprowadzenia stanu wojennego to złamanie konstytucji i RODO
- gdyby nie 500+ i 13 emerytura to każdy mógłby srać gdzie chce
- no zabronili srać, ale za platformy to i szczać by zakazali

Dla mnie polska szermierka za nudna trochę. No i jest tylko szabla, a tam różne inne rzeczy (kij, naginata, krótkie miecze (kodachi). Cały czas praca w parach, ale nie ma otwartych sparingów w zbrojach i to jest minus (jak np. w kendo, ale za to są ataki na punkty witalne, gdzie w kendo zostały wyeliminowane). Dla mnie fajnie się wyczuwa dystans po pewnym czasie, ale na pewno minusami są przeciętna praca na nogach. Fajnie byłoby zmiksować trochę tego i trochę jakiejś zwykłej szermierki.

Ogólnie wydaje mi się, że wschodnie sztuki walki czy to uderzane (praca na nogach w boksie w porównaniu do dość często statycznego karate) czy bronią białą (szermierka japońska vs zwykła) cierpią trochę na przeciętną pracę na nogach, ale jest kilka rzeczy fajnych.

Erasmusy jakby nie było to już przynajmniej
w założeniu powinny być łebskie mniej lub bardziej , co do twoich wojaży zagraniczny też przyjąć można że raczej udawałeś się a zatem i kontakt miałeś z ludźmi twojego świetnego pokroju

szczerze wątpię żeby przeciętne niemiaszki czy angole miały większe pojęcie o świecie od przeciętnego Polaka

podobnie prowincjonalny Francuz który porozumiewa się za pomocą beknięć warknięć i pierdnąć a którego to języka mimo najszczerszych chęci za francuski uznać nie można raczej nie ma jakichś złożonych i ciekawych przemyśleń dotyczących świata i natury ludzkiej

To sie zgadza, erazmusy są łebskie ale w założeniu, do Polski nie przyjeżdżają bo ich ten kraj interesuje tylko tutaj jest bardzo tanio dla nich, więc elit nie uświadczysz. Część np Hiszpanów też jest niesiona mitami o tym jak polki sie lubią puszczać, i tu kilku których znam zderzyli się ze ścianą i musieli lecieć na weekend do siebie poruchać

Zabstyl, czy Ty potrafisz znaleźć jakiś pozytyw w otaczającym Cię świecie, czy serio jesteś taką marudą ciągle kręcącą nosem na wszystko i na wszystkich? Tak Ci źle w TEJ POLSCE? Przecież lotnisk jeszcze nie zamknęli... na co czekasz?

No w Polsce wśród polaków robaków jestem kimś, przy zagranicznym panie się nie będe wyróżniał
wydymam wam jeszcze przyszłe żony i się zawijam