W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

no różnie bywa. Tak samo z petardami. Shogun AST sra pod siebie, a Deyzi pit by biegała za nimi :D

Zalezy co rozumie się przez krzyżówke psa i wilka, bo rozumiem, że wy mówicie o wilczaku jako rasie psa którego sie trzyma

Niegocin

W domu rodzinnym mam amstafa i jest grzeczny teraz obecnie mamy pitbulla i normalnie jest jak misiek do przytulania. Nigdy na nikogo nie zaszczekał, nie zawarczał. Jedyną wadą tych psów jest wygląd (dla ludzi z otoczenia) no i co ja zauważyłem nienawidzą kotów :D

Co do sylwetki to ja bym dążył do takiej jak ma André Galvão.

Galvao nie dość, że dzik w choy to jeszcze technicznie dobry, i nie walczy jakimiś pedalskimi technikami
Trener też zayebisty, w choy dzików wytrenował, no ale ta cała ekipa Atosu to sie w nocy świeci od koksu

zabstyl co ty opowiadasz ... kalumnie rzucasz
wszystko zrobione uczciwie chociażby na bosterze testosteroni od Radka Słodkiewicza ... podbija teścia kilkaset procent HMB Pro kilkanaście kg suchej masy mięśniowej ale Ty dalej wolisz hejtować niż samemu wziąć się do roboty

Nie każdy może przytyć, taką niektórzy mają genetyke więc sie zastanów zanim komuś pociśniesz

Zabstyl trollujesz prawda?

Prawdę pisze, znam takich ludzi. Np. Tadek Norek

W sumie koszykówka to dobry sposób na redukcję. Teraz mi ta śmierć Bryanta nasunęła pomysł. I nawet jak nie masz z kim grać to i tak możesz samemu porzucać itd. zresztą na miasteczku studenckim będę grał, a tam ludzi o chuya. W sumie ciekawsze to niż bieganie.

Kosz bardzo fajna gra. Czasem wychodzę choćby z jednym kumplem pograć 1 na 1 i bardzo szybko można się wymęczyć

Nieraz lamusów się wyjaśniało w koszykówce. Mieliśmy jednego kosza przy takim domu wczasowym i tam graliśmy, niejednego przyjezdnego lamusa wyjaśniliśmy i ograliśmy tam, z miejscowymi też się grało.

Grind kiedy odczułeś pozytywne skutki odstawienia pieczywa i nabiału. Odstawiłem pieczywo i nawet ok, ale tu chyba ogólnie bardziej chodzi o mąkę pszenną, bo ją wywaliłem całkowicie.

Co sądzicie o zupach na redukcji, ostatnio se kupiłem taką mrożoną (w sensie takie mrożone warzywa (to wygląda jak warzywa na patelnie tyle, że to zupa), walnąłem trochę mięsa, zalałem wodą i jest zayebiście.