BlacCatkiedy było lepiej ? kiedyś !
siedzę sam w pustym domu
włączamy granie ... a tu cyk
George Michael - Freedom
i uśmiechnąłem się smutno do swoich myśli ... wspomnień , może mi się nawet oczy lekko zaszkliły
k***a czy to już , grind przyjacielu czy to już , czy to już ten wiek czy tylko przypadek , czy już muszę być gotowy ?
Chyba tak przyjacielu, chyba tak. Zbliżasz.sie do momentu gdy to będzie miało miejsce 2,3 razy w tygodniu.
Oczywiście, że kiedyś było lepiej
Ponieważ jestem teraz chuda p***ą, od jakiegoś czasu próbuje/staram się wymienić garderobę. Zwłaszcza rzeczy codzienno/sportowe.
Moim zdaniem w obecnych czasach przy obecnym wyborze ciuchów facet nie jest w stanie wyglądać dobrze, chocby się zesrał. A to już znowu nawiązuje do poczucia "kurua kiedyś to było".
Tak w.ogole.mam problem którego nie jestem w stanie ogarnąć za żadne skarby. Nie potrafię zaakceptować swojego wieku, jako cos co jest i nie mam na to wpływu, przynajmniej odsunąć to gdzie w głowie do tyłu, przestać być tego świadomym bez przerwy.
Żadne nasiadowki i rozkmine z samym sobą, tłumaczenia sobie, postanowienia że akceptuję i nie będę się na tym skupiał nie działają.
Żadne logiczne w pełni tłumaczenia oraz decyzje nie skutkują.
Macie jakieś sugestie, może techniki? Mam już serdecznie dość bo to się odbija na moim codziennym nastroju