Trawy nie lubię, zamula mnie od ch**a.
Coco spoko, ale nie dla mnie, za miło mi. Okazjonalnie ok ale zadko.
Amfetka baaaardzo lubię. Ćpałem tego mnóstwo na przestrzeni 8-10 lat. Musiałem przestać, bo zaczynało mnie atakować serce i duszności w wieku lat 25, a to jednoznaczne, że szkodzi.
Hery nie tknę.
Ulubiona moja używka to kodeina, ale można się zagalopować, trzeba uważać.
"CHO NO TU" - Seba