W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Tez jestem z wiochy ale biedra stosunkowo niedaleko

Trochę przesadzam po prostu pilek człowiek się za bardzo przejmuje i człowieka nachodzą czarne myśli, a u mnie to coraz częstsze. Szansa klęski jest, ale raczej mała.

W mniejszej miejscowosci przynajmniej cisza, spokój. Chodź czasem lubię anonimowość miasta.

jestes przepracowany i stawiasz sobie za wiele na raz na glowie. Zluzowanie to dobry pomysl

A ponadto obstawiam, że nadal nie wróciłeś na matę, co Agares?


Siemano tak w ogóle

Siema siema pozdrowienia z podziemia

Oglądaliście nowy piątek 13? Amerykanie już chyba nie umio w horrory

Sepko wrócę w lutym/marcu, bo teraz daleko mam i kasę oszczędzam na wykończenie mieszkania.

Oglądałem, typowy slasher z bandą nastolatków, nic nowego. Ostatnio oglądałem To 2. Może być. Z nowych horrorów polecam Hereditary i Ghostland.

Moje ulubione horrory to: Sinister, Silent Hill (ten z 2005), Ring (ten amerykański 2002), Klątwa (trylogia amerykańska), Autopsja Jane Doe.


Tak kiedyś pisaliśmy tutaj o byciu takim przeciętnym Januszem, który ma wywalone, niewiele myśli coś więcej, robota, piwko+telewizor, mieszkanie w bloku itd. Imo takie coś ma sporo plusów. Robiłem na budowie z takim gościem. W sumie był takim trochę Januszem, ale w porządku był i jego tryb życia był ok, za wiele rzeczy nie analizował i w sumie chyba dobrze mu się żyło. Ja trochę za dużo myślę i analizuję, wolałbym mniej. Natłok myśli też nie jest wskazany.




Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2019-11-04 18:05:12

no wiadomo
Januszuerka dobra rzecz
jesteś poukładany , pomyślunku masz tyle ile wymaga codzienność
niewiedza jest błogosławieństwem

a odstawanie od masy szczególne na plus jest wręcz stygmatyzujące , plebs jest mściwy i niewybacza krzywd urojonych

mnie dokucza permanentny brak zrozumienia ... a czym bardziej człowiek łebski tym ciężej chyba o to
jak to jest z relacjami międzyludzkimi z Agaresem ?

Mnie wk***ia jak jakiś tłuk mówi do mnie "za dużo myślisz" albo "za dużo się zastanawiasz nad niepotrzebnymi rzeczami". No kurfa... To, że dla niego one są niepotrzebne to nei znaczy, że dla wszystkich

No niestety tak bywa Prosiak i Pilek. Co do relacji międzyludzkich to u mnie też zdarza się brak zrozumienia, no ale zależy kto. Jak robiłem fizycznie to były proste chłopy i zrozumienie było średnie. Niewiedza rzeczywiście bywa błogosławieństwem. Niektórych rzeczy na pewno nie chciałbym wiedzieć.

No czasami zbytnie myślenie przeszkadza i wstrzymuje działanie. Może powodować też tym, że za bardzo zaczynamy przejmować się przyszłością (wiadomo przyszłość warto ogarnąć, ale czasem tych rozkmin jest za dużo). No i jest jeszcze myślenie nad tym jak inni zareagują na nasze słowa/czyny, to też przeszkadza