qw3rty
@Dremor - kurde myslałem że jak jest w normie to nie muszę tego zbijać, ale faktycznie jest w górnej granicy normy i może pasowało by to zbić.
Panowie co myślicie o wynajmowaniu mieszkania przez całe życie? ostatnio czytałem że na zachodzie wiele osób tak robi, nie przywiązują się do jednego miejsca, ponadto nie mają kredytu i tej presji z tego powodu, nie muszą wkładać pieniędzy w remonty po prostu jak im się coś nie podoba to zmieniają mieszkanie na takie które jest lepiej wykończone. Biorąc kredyt w wieku 30 lat na 30 lat spłacimy go dopiero w wieku 60 lat (niektórzy nawet tylu nie dożyją, dodatkowo inflacja, wzrost stawek procentowych co powoduje wzrost raty kredytu) no ale jak spłacimy to mieszkanie nasze, w przypadku wynajmu nie mamy nic. Taka opcja to chyba najlepsza dla singlów albo dla par bez dzieci, bo jak dzieciak się pojawia to jednak pasowało by mieć stabilne miejsce dla siebie a nie wynajmować mieszkanie przez całe życie. Zastanawia mnie dlaczego np Niemcy wynajmują zamiast kupować, czy są "mądrzejsi" i wiedzą że nie warto pakować się w kredyt (lub głupsi) czy po prostu jest to spowodowane ich mobilnością życiową, ale ponad 55% osób w Niemczech wynajmuje mieszkania i to nawet przez całe życie. Dajmy na to że jest jakiś Maciek i zarabia 4000 netto, jego Andzelika zarabia 2500 mają 6500 - biorą kredyt w wysokości 400 tys na 30 lat rata około 2500 miesięcznie + czynsz, rachunki, jedzenie, samochód (nie wliczam ubrań, wyjścia gdzieś, lekarza, wymiany sprzętów w domu co jakiś czas) - są na zero, i to przez tyle lat (pewnie do śmierci) kurła to jest straszne, dopiero teraz sobie to uświadomiłem
Panowie co myślicie o wynajmowaniu mieszkania przez całe życie? ostatnio czytałem że na zachodzie wiele osób tak robi, nie przywiązują się do jednego miejsca, ponadto nie mają kredytu i tej presji z tego powodu, nie muszą wkładać pieniędzy w remonty po prostu jak im się coś nie podoba to zmieniają mieszkanie na takie które jest lepiej wykończone. Biorąc kredyt w wieku 30 lat na 30 lat spłacimy go dopiero w wieku 60 lat (niektórzy nawet tylu nie dożyją, dodatkowo inflacja, wzrost stawek procentowych co powoduje wzrost raty kredytu) no ale jak spłacimy to mieszkanie nasze, w przypadku wynajmu nie mamy nic. Taka opcja to chyba najlepsza dla singlów albo dla par bez dzieci, bo jak dzieciak się pojawia to jednak pasowało by mieć stabilne miejsce dla siebie a nie wynajmować mieszkanie przez całe życie. Zastanawia mnie dlaczego np Niemcy wynajmują zamiast kupować, czy są "mądrzejsi" i wiedzą że nie warto pakować się w kredyt (lub głupsi) czy po prostu jest to spowodowane ich mobilnością życiową, ale ponad 55% osób w Niemczech wynajmuje mieszkania i to nawet przez całe życie. Dajmy na to że jest jakiś Maciek i zarabia 4000 netto, jego Andzelika zarabia 2500 mają 6500 - biorą kredyt w wysokości 400 tys na 30 lat rata około 2500 miesięcznie + czynsz, rachunki, jedzenie, samochód (nie wliczam ubrań, wyjścia gdzieś, lekarza, wymiany sprzętów w domu co jakiś czas) - są na zero, i to przez tyle lat (pewnie do śmierci) kurła to jest straszne, dopiero teraz sobie to uświadomiłem
grind
bane158
Dremor
Sepko
Niegocin
