Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
7 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
111617
W lekkiej to akurat często jest sama motywacja. Np. ci długodystansowcy - większość z jednej wioski, gdzie na co dzień trenują z mistrzem olimpijskim. Jak jeden z drugim utrzymuje tempo takiego mistrza, daje radę to dlaczego miałby nie pokonać tych samych przeciwników co ten mistrz? Jeśli chodzi o krótkie dystanse - takie 100m to głównie są amerykanie i wyspy karaibskie (czyli treningi w USA). Murzyni mają często większą motywację, bo np. nie mają szans na college czy odebranie wykształcenia porządnego, więc idą w sport. Ostatnio Matt Boiling - biały 18 latek z USA pokonał barierę 10 sekund. Strzelam, że coraz więcej ludzi, a w szczegolności białych będzie schodziło poniżej tej granicy.
Natomiast konkurencje techniczne, ciężkoatletyczne to domena białych (prym wiodą Polacy), a średnie dystanse to równowaga (patrz 800, 1500 m)
Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Ten temat jest dla mnie niezwykle ciekawy.
Z jednej strony macie rację, ale z drugiej strony niektórzy murzyni mają ogromne stawy i w ogóle są ogromni - a w swoim ogromie nieporównywalnie bardziej atletyczni od białasów. Patrzcie na NBA...
Zapasy - Jordan Burroughs obecnia zamiata totalnie a białasem nie jest.
Zmierzam do tego, że ciężko bardzo określić tę przewagę genetyczną, bo jak się zrobi głębszy research to tak naprawdę wychodzi na to, że w danych dyscyplinach przodują Ci, którzy mają taką a nie inną kulturę. Wręcz skłaniam się ku temu że środowisko ma większy wpływ niż geny - tzn geny są niezwykle ważne, ale nie ma aż takich różnic między białasami i czarnymi jak mogłoby się wydawać.
Gimnastyka - to kwestia kultury, zero czarnych, a jestem pewien że by sobie dobrze radzili
Ciężary - znowu to samo, aczkolwiek coraz więcej czarnych, którzy sobie radzą bardzo dobrze
Strongman - tu wydaje się być terytorium Białasów - jednak. Są dużo bardziej przysadziści, a też wydaje mi się że olbrzymy typu Góra, mają dużo lepsze proporcje do strongman niż taki np Shaq.
Pływanie - tu znowu wydaje mi się, że jednak genetycznie to nie jest dla czarnych, ze względu na to, że zwyczajnie mają złe proporcje do pływania - długie nogi, krótki tułów. Ale na pewno kultura im w tym nie pomaga
Bieganie - widziałem tego gościa o którym piszę Szk - sztos, ale to dalej tylko wyjątek potwierdzający regułę. Czarni są bardziej dynamiczni i mają lepsze proporcje do biegania.
Konkluzja? Nie wiem, ale wiem jedno - bardzo nie doceniamy kultury i środowiska. Gdybym miał określić, to co ja uważam za atletyczność, to bym powiedział że czarni są lepsi - średnio. Czyli kombinacja takich czynników jak dynamika, szybkość, siła, zwinność itp.
Kvrwa, muszę przyznać że to absolutnie piękny widok jak białas miażdży w pył czarnych w sprincie
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-05-21 10:25:48
Szacuny
2678
Napisanych postów
9011
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
221390
@Dremor no i w boksie czarni wymiatają i to od dawna Ali,Frazier,Foreman,Tyson,Lenox,Ray Leonard, Ray Robinson,Roy Jones, Hopkins itd. itp.
A co do gimnastyki to może nie do końca jest to "gimnastyka" ale predyspozycje zayebiste
btw Flex Wheeler to dla mnie ideal Kulturysty jeżeli chodzi o budowę i muskulature
Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-05-21 11:21:01
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
Jeśli chodzi o ogólny atletyzm to nie ma czegoś takiego jak "biała rasa". Kolosalne różnice pomiędzy słowianami/arianami(ciemnowłosi ludzie ze wshcodu). My nie pochodzimy nawet od homo-sapiens ,ale od homo-sapiens-neandertalsis, to my jesteśmy najbardziej "inni".
Dremor uważa, że biały sprinter to wyjątek, no tak samo jak czarny zapaśnik. Większość zapasiorów to wschodnia europa i ludzie pochodzenia aryjskiego lub pochodne. Jeśli chodzi o czarnych to wg mnie oni są faktycznie lepsi, ale w 20% dyscyplin sportowych.
Jeśli chodzi o to, że są bardziej dynamiczni czy eksplozywni to były takie badania i najbardziej dynamiczni są słowianie, stąd te wyniki w rzucie młotem i pchnięciu kulą czy dwuboju.
Czarny atletyzm to mit i przekonywanie ludzi, że jest inaczej ma taki sam sens jak mówienie, że Beethoven był lepszy od Mozarta. Każdy wciska Mozarta, bo bardziej popularny i oklepany w popkulturze
Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Poka te badania. Rzut młotem to technika i umiejętność przede wszystkim. Dynamikę określa się w codziennych najprostszych czynnościiach i ruchach. I w ogóle wziąłeś sobie mniej ważną część wypowiedzi - a przecież tłumaczę skąd wg mnie wynikają ogromne różnice. Rasizm Cię zaślepia
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-05-21 12:10:20
Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Żartuję przeca
Ale dalej uważam, że za mało bierzecie pod uwagę czynniki kulturowo-środowiskowe. Potencjał genetyczny wbrew pozorom tak bardzo się nie różni - a kiedyś tak nie myślałem.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2019-05-21 12:47:28
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
7 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
111617
NFL jest genialnym przykładem. Otóż, są pozycje, które są zdominowane przez murzynów (nawet ponad 99%, gdzie biali stanowią setną część), a są takie, gdzie to biali wiodą prym. Co ciekawe czarni dominują pozycje nie wymagające aż tak dużo myślenia, a więcej atletyczności, a biali te, od których wymaga się dużo myślenia i często również atletyczności (poza rozgrywającym). Czy wynika to z lepszych przystosowań? Bynajmniej - w high schoolach obie grupy mają podobne wyniki, a już w NCAA (akademicki poziom) zaczyna się to różnicować. Dlaczego? Kiedyś widziałem świetny artykuł socjologa na ten temat - wynika to po prostu z faktu, że trenerzy niejako przyzwyczaili się, że murzyni grają na niektórych pozycjach i koniec (pokłosie podziałów rasowych). Dlatego też taki gość jak Christian McCaffrey jest ewenementem i jak sam mówił, musiał być kilka razy lepszy od czarnych kolegów bo tamci mieli po prostu większe szanse na podpisanie kontraktu.
Tym niemniej zdecydowanie istnieją pewne różnice, które występują z większym prawdopodobieństwem wśród czarnych niż wśród białych, ale nie znaczy to, że biali o podobnych przystosowaniach nie isntieją. Jeśli chodzi o sam sprint, to tutaj często problemem jest metodyka treningowa, gdzie USA są kilka generacji przed nami (w szczególności przed Polską). Na dowód, tym razem Azjata (poza podnoszeniem ciężarów i gimnastyką rasa nie istniejąca w sporcie) Bingtian Su - gość rozwala 60m, szczególnie odkąd zaczął współpracować z trenem z (a jakże) USA. Dla przykładu czas na 100m: 2015 - 10.06; 2017 - 10,27; 2019 BUM - 9,92. A u nas dalej robi się wydolność tlenową w treningu sprinterskim, także długo nie uświadczymy poziomu jak na zachodzie. Abstrah**ąc od kompletnego braku wsparcia do sportu ze strony wuefistów (mój brat - sprinter, który w wieku emerytarlnym dla większości zawodowców łamie granicę 11 sekund, czy ja, gość który zawsze rozwalał skok w dal, poprawiał rekordy szkoły itp.)
EDIT: Dremor, toż ja się zgadzam - kultura i przykład, że czarni robią sprinty, a biali rzucają młotem w ogromnym stopniu wpływa na drogę którą podąży młody człowiek.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51565
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Co robicie?
Ja to sobie spałem smacznie do teraz, ale mnie doktor obudził żeby osłuchać. Też tak macie, że nie lubicie jak coś zimnego was dotyka? Ja mam zawsze taki wzdryg jak doktor zapomni potrzeć o coś stetoskop, żeby ogrzać i dotyka takim zimnym.
Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-05-21 13:16:02