W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

Na podstawie zarówno doświadczenia prywatnego, jak i zawodowego, śmiem twierdzić, iż pływanie to bardzo pożyteczna umiejętność, którą każdy powinien mieć opanowaną w takim stopniu, aby móc swobodnie utrzymać się na wodzie w miejscu pozbawionym gruntu



Zmieniony przez - Sepko w dniu 2019-02-13 00:14:22

Wysocki, pisałeś coś kiedyś o jakimś psychoterapeucie, dobrze pamiętam? Może skorzystaj z "okazji", że jesteś w szpitalu i powiedz, że masz napady paniki pod wpływem wody, a chciałbyś rehabilitację tam przeprowadzać i odpoczywać, no bo jednak jak siła wyporu zrównoważy grawitację to jest całkiem spoko. Z naszej perspektywy to może dziwnie brzmieć, że ty nie jesteś w stanie wejść do wody, bo co to za problem wejść do wody po pas i się na niej "położyć", co faktycznie działa. Ja tak naprawdę mając gdzieś 15 lat nie wszedłem do wody głebszej niż po szyję. Kiedyś się przełamałem, wypłynąłem i teraz na lajce mogę po jeziorku pływać. Zawsze możesz się wybrać nad Morze Martwe jak wyzdrowiejesz - tam jest tak ogromnie zasolona woda, że się unosisz kompletnie bez wysiłku czy myślenia o tym.

Jeszcze co do leżenia na wodzie... Niestety, u mnie ta umiejętność zanikła. Jest to faktycznie związane z poziomem tłuszczu. Obecnie czego bym nie zrobił to nogi idą na dno.

To z moim poziomem tłuszczu to na pewno pójdę na dno od razu.

W ogóle to nienawidzę poranków. Czuję się wtedy tak strasznie źle, wszystko mnie boli, gardło rano jest najbardziej zawalone ropą a oni jeszcze mnie męczą jakimiś ćwiczeniami, badaniami.

A jeszcze wczoraj zapomniałem się przykryć i chyba sobie pęcherz zaziębiłem. Brawo ja.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-13 10:30:38

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-13 10:34:05

Jednak brat to czasem jest przydatny. Przyszedł i zmusił mnie do ćwiczeń bo tak to znów bym nic nie zrobił tylko sobie wkręcał, że będzie bolało i że i tak nie mam na to siły. No i bolało owszem, ale chociaż się rozruszałem i nie muszę już leżeć jak Kłoda.

W Panu Panie Wysocki zaczyna się przemiana , przemiana z dziecka w młodzieńca , a młodzieniec to pierwsza "forma" mężczyzny czyli dorosłego.
Pozwolę sobie więc słowa moje skierować do "dorosłego" Wysockiego ...

Przestań p******ić i się pieścić.
Chemia wali i Ciebie i w nieboraka.
Sprawa jest taka ... kto będzie twardszym sk***ielem , ty cz on !
Opcja jest tylko jedna TY !
Nie ma alternatyw.
Mnie kiedyś już św.pamięci Pan Janek powiedział tak ... "żyje się , to już połowa sukcesu" facet przeżył wojnę , stalinizn, komunizm, solidarność i umarł ze starości ... takim był zawziętym dziadem !
Ty też się zaweżmij.
Odnajdż w sobie "zawziętego dziada"

P.S
Postać Pana Janka jest prawdziwa.

Masz rację, p***a i mieczak się ze mnie robi, ale już mnie to przerasta, jak dostałem diagnozę nie myślałem że będzie aż tak ciężko, że nie będę miał siły dosłownie na nic konstruktywnego. Coraz częściej łapię się na tym, że jest to już dla mnie obojętne czy umrę czy wyzdrowieje, byleby się to skończyło. Wszystkie plany, marzenia poki co idą się j**ac i pewnie wiele innych też pójdzie się j**ać.

Jak przyjdzie ktoś z rodziny do mnie to nie jest źle, albo jak akurat mam siłę pograć na skrzypcach to wtedy jest dobrze, czasem nawet zapominam że jestem chory, najgorzej jak zostaje sam w szpitalu to mnie taki dół łapie, że chce mi się płakać, krzyczeć, coś rozwalić. W tym roku miałem wyrwać koleżankę ze szkoły, zawsze mi się podobała, taki typowy rudzielec, piegowaty, chciałem żeby została moją dziewczyną, za pare lat może nawet żoną, kto wie, ale cóż.

Ja wiem, że niektórzy mają o wiele gorzej ode mnie, bo nie mają takich wspaniałych rodziców, którzy robią wszystko żeby ulżyć w cierpieniu, brata, dziadków, wiem że głupio z mojej strony że marudzę postaram się tego nie robić.




Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-13 14:57:36

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-13 15:13:04

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-02-13 15:13:41

No ja też nigdy nie mogłem leżeć na wodzie... Nigdy nie miałem zbyt wiele tłuszczu

Bane to tak nie działaxd ja mogę dostać pierdyliard super porad jak nauczyć się pływać a i tak się nie nauczę bo wpadam w panikęxd