Zimnoch jedynie może się pochwalić, że Wildera pokonał, gdy jeszcze walczyli w amatorach.
Szkoda, że się pompuje baloniki typu Zimnoch czy Szpilka, a mało się mówi o innych. Taki Maciej Sulęcki całkiem nieźle sobie radzi, a niewiele się o nim mówi, a ma potencjał i już niedługo może dawać walki z TOPem.
Już niedługo Canelo vs. Gołowkin mam nadzieję, że będą fajerwerki, ale imo GGG wygra z Canelo. No i to jest fajna walka poziom sportowy zacny.
Co do Conora to nie lubię jego zachowania i charakteru, ale kawał roboty odwalił i zaszedł daleko.