don_eladioKto się tutaj w ogóle uważa za normalnego człowieka?
Prosiak nie
ale to pytanie filozoficzne i wymaga szerszej wypowiedzi , należałoby najpierw zdefiniować normalność jakiejś jej ramy i dopiero potem się odnieść do tego
ja osobiście uważam że nie ma obiektywnie kogoś takiego jak "normalny człowiek"
ponieważ normy/parametry jakimi kierujemy się przy ocenie są sytuacyjne i kontekstowe
i wielce zmienne
na potrzeby dyskusji jeśli byśmy uwzględnili nasze "polskie" standardy normalności to ja nie wpisuje się w żadne , a w niektórych obszarach to wykraczam zdecydowanie
i chvj
Jacob2904Zależy co oznacza pojęcie normalny człowiek. Jeśli oznacza janusza pracującego w montowni mieszkającego w bloku z żoną, spędzającego czas na oglądaniu telewizji z piwem w ręku i raz do roku jadący na tanie wakacje do Gdańska to nie. (Nie żebym krytykował taki styl życia, ale tak mi się to po prostu kojarzy, sąsiad moich rodziców chociażby tak żyje).
a ja krytykuję
chociaż nie wiem że nie powinienem , jakoś podświadomie uważam się za wyjątkowego może lepszego chociaż obiektywnie nie mam żadnych przesłanek żeby tak myśleć i zdaję sobie z tego sprawę ale jestem trochę chvjem i może z tego to wynika , a może z głupoty której poziom zaawansowania jest u mnie znacznie większy niż byłbym przypuszczał a sobie nie zdaje z tego sprawy
ale "zwykłość" mimo swoich niezaprzeczalnych plusów jakość mnie zawsze przytłaczała i przerażała , może to coś jednak wynikać z faktu że nie umie się do niej dostosować i wykształciłem takie myślowy mechanizm obrony
bo gdyby się obiektywnie zastanowić to niczego w swoim życiu i swoim jestestwie nie dokonałem takiego by czuć się wyjątkowym i lepszym w porównaniu do normików