W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

don_eladio

Co Żabie robi za różnice czy będzie j**ał we fabryce tutaj czy tam?

Ja lubię za włosy łapać i płaskie strzelać.


Bajdełej, bijecie w tył głowy? Ja nigdy. Faktycznie taki piorunujący efekt?



Zmieniony przez - don_eladio w dniu 2022-12-28 19:48:04

Różnica jest np taka że mój przyjaciel przyjechał z Brazylii, zrobił dwu miesięczny kurs, poszedł robić w fabryce farmaceutyków tutaj, a po roku miał możliwość i teraz pracuje w Szwajcarii, dla lepszej firmy, lepsze pieniądze i warunki życia i perspektywy na awans. A tylko zwykły robol

Taka różnica między Polska a za granicą

Zaprzyjaźniłeś się z Brazolem? Tutaj w PL przyjaźń powstaję po 10-15 latach.

Tak, pracowaliśmy dwa lata razem. Taka bratnia dusza on, na tych samych falach od początku

Przyjaźń po 10 latach? To chyba jakiś wymuszony związek

Był biały?

No może. W takim razie ja nie mam zbyt wielu przyjaciół poza tymi z dzieciństwa. W zasadzie to w ogóle.


Zmieniony przez - don_eladio w dniu 2022-12-28 20:30:56

No wiadomo, to kwestia indywidualna. Czasem się kogoś spotka x kim to porozumienie jest bezproblemowe .
W sumie wam powiem że wiele ludzi mi tu pomogło bezinteresownie obcych w sumie

Mnie tutaj w PL wiele osób podłożyło świnie bezinteresownie.

No właśnie to znam doskonale

Jeżeli kiedyś wyjedziecie to nie pracujcie dla Polaków ani pod polskim menadżerem, ale tego chyba mówić nie muszę

Poalcy niesom zuo czensto

Ja to Brazylijczyka jednego spotkałem na Konferencji w USA i sobie gadaliśmy, pojechał do Holandii na rok i wydawał się być równym gościem, też robił w modelowaniu. Rozumiałem wszystko co mówił, bo niektórzy Amerykanie to tak gadali, że kvrwa ciężko było zrozumieć nieraz i skupienie było maksymalne.

Jak w Finalndii byłem na 3 tygodnie to w sumie rzeczy podobne jak w Polsce tylko, że zimniej, ale kasa to 2800 euro za miesiąc na postdoc na rękę. Kawalerka jak sprawdzałem z rachunkami 900 euro za miesiąc. Zostaje 1900 euro, u mnie posiłek na uczelni kosztował około 7 euro, ceny w sklepach około 1,5-2 razy większe niż w Polsce. Licząc, że wydaje 1100-1200 zł miesięcznie (na jedzenie i różne potrzeby) i w Helsinkach wydawałbym dwa razy tyle czyli max 500-600 euro. Wychodzi około 1350 euro oszczędności miesięcznie, czyli rocznie jakieś 75k złotych da się zaoszczędzić, tutaj na postdocu, to miesięcznie czy tam rocznie bym może z 10-20 k zaoszczędził i to przy sporych staraniach.

Poza tym majom kartoflane gęby i nie są przystojni plus zakola i brzuch