YebatzKimonaMacie jakies dlugofalowe cele np na za 3 lata?
Nie wiem i w tym jest problem, jest kilka dróg, ale takiego na 100% to nie mam, nie wiem czy coś byłoby w stanie mi sprawić przyjemność. Wszystko po jakimś czasie staje się jałowe/bez smaku. Myślałem, że znajdę jakąś mega pasje, ale jeszcze jej nie znalazłem. Rozrywki mnie nudzą takie jak film czy gry. Myślałem o realizacji potrzeb samorealizacji, np. zrobienie czegoś co ma duży wpływ niekoniecznie na ludzkość, ale na dużo ludzi wokół, ale nie czuję jakiejś specjalnej potrzeby. Na pewno duża ilość kasy, ładna i normalna baba, spokój byłby fajny. Trochę męczy mnie uczenie się już jestem trochę zmęczony, bo uczyłem się dość dużo, chciałbym mieć już jakąś konkretną specjalizację, ale to co robię wymaga połączenia kilku dziedzin.
No chciałbym mieć jakiś cel, może byłoby łatwiej, ale go nie mam.
Nie wiem co ci doradzić Prosiak z rzuceniem wódy, idź do specjalisty albo do AA to w sumie jest spoko, bo można se pogadać, ja lubię sobie pogadać.
Grind no to oby w nowym rozdziale życia było spoko.
W ogóle życie dorosłe jest takie dla mnie ostatnio trochę chvjowe, idziesz do roboty na 8 h, potem albo sport/siedzenie przed kompem/czasem jakiś kurs porobię, w weekendy albo trochę dla siebie więcej czasu albo spotkania z jakimiś znajomymi i tak mija dzień po dniu. Te wakacje mi strasznie zapyerdalały.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.