Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Znając życie to pewnie jak dostanę po dvpie to zacznę doceniać tą rutynę.
Teraz sobie opracowuję pewne zmiany i chyba znalazłem sposób. Robię to wszystko małymi krokami i muszę to zrobić choćbym miał się zesrać. Bo co z rozkminiania, myślenia jak się rzeczywiście nic nie robi. I co tydzień będę dodawał jakąś małą drobnostkę. Bo jednak jak sobie narzuciłem chuy wie ile, to potem chvja z tego wyszło.
Pierwszy nawyk jaki zrobiłem to mycie naczyń wszystkich na koniec dnia. Choćbym się zesrał to przed pójściem spać myje wszystko, a nie że coś tam mi zostanie na następny dzień, bo niestety zdarzało mi się to nieraz i potem przed obiadem trzeba na szybko myć, przed śniadaniem itp itd. No i od trzech miesięcy zawsze mam wszystko umyte. Nie to co kiedyś. Po drugie od razu jak wysuszy się pranie składam i chowam do szafy, a nie nieraz przeciągałem to 2-3 dni. To samo butelki z mineralną, gdzie potrafiły mi się jakieś resztki walać koło biurka i potem miałem kilka/kilkanaście butelek pustych/z jakimiś resztkami. No jakimś pedantem to nie jestem, bo wolę robić coś konstruktywnego, ale burdel jednak przeszkadza i nieraz za czysto to ja nie miałem, teraz jest jako tako.
Teraz mam zamiar przenosić ten sposób małych kroków na inne rzeczy i nawet mam pewien pomysł.
2
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2984
Napisanych postów
5023
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31510
no to kurde mamy podobnie
ja też próbuję wyrobić pewne porządkowe nawyki jakoś to idzie ale często się człowiek potyka no ale grunt że do przodu właśnie takie sprzątanie porządkowanie przestrzeni wokół siebie to czytałem gdzieś jest w odzwierciedleniem uporządkowania wewnętrznego czy coś , no nie wiem czy to prawda , tak mi się wydaje że w uporządkowanej przestrzeni człowiek jest bardziej uporządkowany wewnętrznie (albo pyerdolę jak potrzaskany)
przede wszystkim nie żrę na noc jak dziki orangutan niby nic ale ...
zauważyłam też dużą zmianę na plus jeżeli chodzi o zbieranie się do roboty ... jakiejkolwiek tak ogólnie po prostu od kiedy odstawiłem %
codziennie staram się zagrać 2-3 partyjki szachów przynajmniej z komputerem już pisałem o tym że idzie jak krew z nosa ale kropla drąży skałę i zobaczymy nie spodziewam się fajerwerków ale z czasem kto wie może coś z tego będzie
najgorzej jest z utrzymaniem regularności aktywności fizycznej żeby nie było to zrywami robione (problem w tym że czasem człowiek jest zmęczony albo ma tyle nawalone że sobie odpuszczę raz drugi i nagle nie wiesz kiedy tydzień ci wypada)
1
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Brawo Prosiak oby tak dalej.
Pilek to spróbuj coś z tym zrobić. Zrób generalne sprzątanie w sobote/niedzielę. Potem dawaj jakieś drobne nawyki, które będą cię kosztować 15-20 minut dziennie. I jak już porobisz te 15-20 minut np. mycia naczyń to będzie ci trochę żal przerywać dobrą passę, gdzie udawało ci się coś zrobić załóżmy 4 dni z rzędu.
Ja np. do tej pory nie pościelam łóżka. Zostawiam kołdrę poduszkę, nie daje żadnej narzuty, bo po prostu nie widzę w tym sensu, skoro i tak tam nie siedzę, a gości mam raz na miesiąc, bo się z kolegami widzę na mieście, gdzieś na jakimś wyjściu. Zresztąw akademiku nie mieliśmy żadnych narzut itd., a jakoś źle to nie wygląda.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Na szybkie ruchanie starsze znajdą kawalera, cytując przysłowie "na starej piczy młody chvj się ćwiczy, ale do związku to się nie opłaca brać jakąś mocno starszą czy tam jakiejś rodziny zakładać. Płodność mniejsza. Babą po 40tce to już spore problemy z zajściem ma podobno tylko 10%, a potem to już coraz gorzej, a chłop to i mając 60 może dzieciaka zmajstrowac. No i jeszcze im starsza tym większa szansa na zespół Downa.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.