Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Ja nawet spoko. Np w Bagdadzie w niedzielę ma być 48 stopni w dzień, a w nocy 30 stopni. Mnie w dzień upał nie przeszkadza, nawet tak wesoło jest jak uśmiechnięte słoneczko trochę pogrzeje, ale jednej rzeczy nienawidzę - zbyt wysokiej temperatury kiedy śpię. Ciężko mi zasnąć jak jest upał. Na szczęście śpię przy otwartym oknie i jest cudownie w nocy.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
no do spania słabo upał ja cały dzień na nigach wrobocie dzisiaj ponad 11h chvja szło dostać to jest cena którą muszę płacić za niewłaściwe decyzję o których byłeś wspomniałeś dzisiaj wcześniej
gdybym podjął kilka właściwych za młodego pewnie dzisiaj siedziałbym w gabinecie z japom w książka od historii a tak tsza yebać żeby z bidy się wygrzebać
2
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Ja teraz piszę jeden artykuł w dziedzinie jestem 2,5-3 lata, ale to mój pierwszy artykuł, gdzie jestem pierwszym autorem i ja będę za niego odpowiadał. Problem w tym, że czasem nie mam się do kogo zwrócić o radę, inni umywają ręce, nie ma ich, pobieżnie coś sprawdzą i tyle, więc szukam w Internecie, piszę na forach do ludzi zza granicy. Wyniki nie wychodzą takie jakie powinny, artykuł to powtórzona praca, bo robię w starym grancie koleżanki. Nowe parametry dla cząsteczki lipidu, ale kilka lat temu ktoś już to opracował i to całkiem nieźle, więc po co znów to samo? Taka robota bez sensu. W drugim artykule to była jakaś wartość, a ten jest tak trochę bez sensu. Jeden doktor pojawia się raz na dwa miesiące. Ten artykuł to taki trochę wrzód na jajach, ale może gdziekolwiek go opublikuję.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93089
Wczoraj miałem cholernie dziwny sen.
Byłem na wielkiej sali, wokół była masa osób, siedzieliśmy w takich długich ławkach. Chyba były tam też dawne osoby z liceum. Byliśmy chyba zmęczeni, ale miał ktoś znany przyjść i gdy już przyszedł, wyświetlił się film, obróciliśmy się, bo film wyświetlany na tylnej ścianie sali. Ja siedziałem jakoś daleko od ekranu. Film był nudny, nie pamiętam już kto obok mnie siedział, chyba jakaś dziewczyna. Byłem przykryty kocem, wiele osób chyba spało. W końcu i ja zasnąłem. Potem, obudziłem się w tym śnie w domu rodzinnym. Było ciemno i spokojnie. Wyszedłem z pokoju. Poszedłem do innego pokoju, byłem przy tym bardzo ostrożny. Czułem zagrożenie, że ktoś może zwrócić na mnie uwagę, że się zachowuje głośno no i poza tym byłem nagle w innym miejscu, a nie pamiętam, żebym sam tam poszedł. Zauważyłem, że w łóżku zamiast ludzi śpią psy (dwa lub trzy?), nie pamiętam ile ich było. Poszedłem do kolejnego pokoju i tam była sypialnie rodziców, na dużym szerokim łóżku mieściło się sporo psów, z sześć chyba. Czułem, że jestem w niebezpieczeństwie. Tak jakby ludzie stali się psami pod wpływem czegoś. Sam się zastanawiałem czy nim nie byłem, gdy spałem i czy ktoś na nas jakieś testy nie przeprowadzał. W swoim pokoju trzymam nóż (dość duży). Wróciłem więc do pokoju i go wziąłem. Nie wiem czy sam zapaliłem światło w pokoju swoim i w pokoju obok, czy samo się zapaliło, ale szybko je w swoim pokoju zgasiłem, bałem się że ktoś przyjdzie i zwróci na to uwagę, więc je zgasiłem i zacząłem udawać, że śpię, trzymając zaciśnięty nóż w dłoni, w pokoju obok dalej się paliło, liczyłem, że dzięki temu, inni skupią się na pokoju obok. Słyszałem dwa głosy, które tak jakby były w moim pokoju i coś mówiły, więc szybko ich zaatakowałem tnąc na oślep. Słyszałem tylko głosy "jak to możliwe", "to niemożliwe, jak to się stało, że się przebudził" rozmawiające ze sobą, podejrzewam, że chodzi o moje przebudzenie. Nie widziałem żadnych sylwetek, ale i tak ciąłem na oślep. To było dziwne, bo gdy atakowałem tak na oślep na chwilę świat się zmienił, w sensie tak jakby tamten świat, w którym byłem był tylko ułudą i zamiast będąc w pokoju w łóżku w nocy, nagle znajdowałem się na jakiejś ziemi chyba i było słonecznie, ale wtedy się obudziłem. Tak jakby cały tamten świat był tylko ułudą, z której próbowałem się wyrwać.
Mam nadzieję, że dzisiaj mi się przyśni coś normalnego, a nie tego typu szajs, ale często mi się coś śni jak się przebudzę i znowu zasnę, albo jak dłużej śpię, wtedy faza REM jest dłuższa.
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2982
Napisanych postów
5018
Wiek
3 lata
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
31474
a mnie się gufno się nie albo gufno pamiętam ale przynajmniej śpię dobrze znacznie lepiej się wysypiam na trzeźwo nigdy z zasypianiem problemów nie miałem w zasadzie to jakoś snu poprawiła się zauważalnie i regeneracja
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie