QhuTaz
pszecie ty łebski jesteś
(no nie to żeby zaraz jak ja ... co to to nie , ale pomyślunek masz)
a "problem" leży gdzie indziej
może dotknęła cie opinia matki
a może problemy się skumulowały jakieś stresy i różne takie inne ...
więc ktoś musiał za to zapłacić i padło na Agaresa
(skąd wiem ? ... bo to przerabiałem parę lat temu a potem próbowałem leczyć wiadomo jakimi sposobami , a teraz można powiedzieć prowadzi mnie nasz forumowy szaman Pan qw3rty i tak łotr jefen dobrał różne szpecyfiki bez recepty że jestem stabilny i mi nie odpala ... ino nie bierz tego do siebie ja piszę o sobie i że mi odpala)
mieć wyebane na kogoś czyli na osobę a mieć wyebane na opinie odnośnie danej sprawy wygłoszona przez jakąś osobę to dwie różne bajki dwa różne gatunki literackie i jedno nie jest absolutnie tożsame z drugim
ja na przykład gdybym nie miał wyebane w podobnej sytuacji na opinie , nie na osobę (bardzo bliska mi osoba i dobroczyńca) to do tej pory pewnie próbowałbym skończyć informatykę ... bo lata temu tej osobie ten kierunek wydawał się najbardziej przyszłościowy i słusznie zresztą i ta osoba uważała mnie za w miarę bystrego i słusznie zresztą tylko nie brała pod uwagę że absolutnie nie jestem utalentowanu w tym kierunku
innymi słowy po mojemu winny jest stres i nazbierało się nazbierało się ile on się odpalił ale bez iskry ze strony Agaresa
po prostu samozapłon od temperatury i ciśnienia
(no nie to żeby zaraz jak ja ... co to to nie , ale pomyślunek masz)
a "problem" leży gdzie indziej
może dotknęła cie opinia matki
a może problemy się skumulowały jakieś stresy i różne takie inne ...
więc ktoś musiał za to zapłacić i padło na Agaresa
(skąd wiem ? ... bo to przerabiałem parę lat temu a potem próbowałem leczyć wiadomo jakimi sposobami , a teraz można powiedzieć prowadzi mnie nasz forumowy szaman Pan qw3rty i tak łotr jefen dobrał różne szpecyfiki bez recepty że jestem stabilny i mi nie odpala ... ino nie bierz tego do siebie ja piszę o sobie i że mi odpala)
mieć wyebane na kogoś czyli na osobę a mieć wyebane na opinie odnośnie danej sprawy wygłoszona przez jakąś osobę to dwie różne bajki dwa różne gatunki literackie i jedno nie jest absolutnie tożsame z drugim
ja na przykład gdybym nie miał wyebane w podobnej sytuacji na opinie , nie na osobę (bardzo bliska mi osoba i dobroczyńca) to do tej pory pewnie próbowałbym skończyć informatykę ... bo lata temu tej osobie ten kierunek wydawał się najbardziej przyszłościowy i słusznie zresztą i ta osoba uważała mnie za w miarę bystrego i słusznie zresztą tylko nie brała pod uwagę że absolutnie nie jestem utalentowanu w tym kierunku
innymi słowy po mojemu winny jest stres i nazbierało się nazbierało się ile on się odpalił ale bez iskry ze strony Agaresa
po prostu samozapłon od temperatury i ciśnienia
3
bywa że ludzie potykają się na drodze życia ... Ja potrafię potknąć się w drodze do kibla ... ehhh życie
pilek
YebatzKimona
