W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

a jak mówisz "cho na mate Ci łeb wykręce w druge mańke" to nie chcą

Jeśli chodzi o lęki, stres to żeby się tego pozbyć można działać na wielu obszarach. Nie wiem jak to byłoby z planowaniem, ale ogólnie w nurcie poznawczo-behawioralnym w przypadku lęków, albo jakiegoś niepokoju można zastosować podejście kompleksowe. Czyli relaksację, zmianę mowy wewnętrznej (część poznawcza). Po prostu obserwować swoje myśli i starać się spojrzeć na nie w obiektywny sposób. To, że jedna osoba mówi jedną rzecz może zostać zinterpretowane zupełnie inaczej. Np. w kwestii twoich planów, gdy ktoś cię zapyta o plany na weekend może tak naprawdę oznaczać w jego głowie, że chciałby wyskoczyć gdzieś, zabawić się i ma w sobie wyłącznie pozytywne skojarzenia. W przypadku twoim masz raczej złe skojarzenia.

Możesz spróbować zmienić to stosując właśnie zmiany mowy wewnętrznej + relaksacja + eksperymenty behawioralna. Czyli wchodzić w stanie relaksacji w sytuację stresową związaną z planami i starać się coś zaplanować, jednocześnie obserwując mowę wewnętrzną. Eksperymenty behawioralne lepiej stosować małymi krokami.

Ale to tak przez Internet słabo coś więcej doradzić. Opisane jest to w edmund j bourne anxiety and phobia workbook

Ja sie chciałem pozbyć wstrętu do pająków kiedyś, takie z naszej szerokości geograficznej to mnie nie grzeją, ale wszelkiej maści ptaszniki już tak, jakiś wewnętrzny strach oddziaływujący na ciało
Więc kupiłem dwie lasiodory parahybany małe, w miare ich wzrostu mi miało przechodzić, i wiecie co?
góvno, dalej mnie te choye brzydzą

A jak przeprowadzałeś terapię ekspozycji na pająki? Zaraz napiszę w jaki sposób możesz ją przeprowadzić Zabstyl.

poprzez obcowanie z nimi

Pamiętam jak jeszcze były mniejsze to mimo, że to gatunek ziemny to kopały tunele, raz coś chciałem mu w pojemniku ogarnąć, myślałem, że jest zakopany, odkręcam wieko, podnoszę a on siedział pod spodem wieka

Nie wiedziałem co myśleć w tamtej sytuacji

Myślę, że mógłbyś opracować hierarchię poziomów ekspozycji. Czyli wymyśleć kilka etapów ekspozycji. Pomiędzy każdym stopniem stosuj przerwę, nagradzaj się, relaksuj, może to trwać nawet miesiącami. Najpierw obserwujesz pająki w obrazkach z Internetu, potem z daleka w tym pojemniku co se siedzą. Potem obserwujesz je z bliska. Potem starasz się je obserwowwać w jakimś otwartym naczyniu, potem starasz się je obserwować z bliska. Potem starasz się położyć rękę w pewnej odległości od nich, potem starasz się położyć rękę bliżej nich, potem starasz się któregoś wziąć na rękę. Powinieneś z jakiejś sytuacji wycofać, gdy poziom twój lęku będzie zbyt wysoki, ale nie przejmuj się nieudaną próbą i próbuj dalej, ale kontynuują ją, gdy lęk będzie średni lub niski

Najpierw przed przystąpieniem do tego eksperymentu behawioralnego możesz spróbować relaksacji poprzez oddychanie przeponowe, spokojny wdech zatrzymanie na 5 sekund i całkowity spokojny wydech przeponą, choć lepszy byłby trening Jacobsona



Ogólnie to jest to opisane dokładnie w Lęk i fobia E. Bourne, ale możesz coś poczytać o desensytyzacji w Internecie. Imo jest to najlepsza forma do walki z fobiami specyficznymi.

Pierwsza lepsza strona, ale mało opisane raczej, poszukaj czegoś lepszego https://www.medme.pl/choroby/systematyczna-desensytyzacja-czyli-jak-leczyc-fobie,405.html


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-09-18 21:14:26

Dzięki za info, tylko tam jeszcze dochodzi taka jedna zmienna jak ich wzrost, poziom obrzydzenia jest od niego zależny

Mnie brzydza szczury, wielkie obrzydliwe skuhwysyny

Ja mam dwie inne nie związane ze zwierzętami.

No w takim przypadku Zabstyl trzeba byłoby znaleźć dobre warunki do ekspozycji posiadać dużo pająków albo ktoś inny. Alternatywnym podejściem opisanym też tam jest desensytyzacja w wyobraźni (wizualizacje np. stosują ją pacjenci mający obawę przed lotem samolotem, a nie stać ich na ciągłe latanie).


Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2020-09-18 21:27:37

Ja lubię i pająki i węży i szczury