W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

dawno dawno temu jakoś w latach dwudziestych poprzedniego wieku
kino też zostało zaprzęgnięte w służbie narodu i prawomyślności w celu propagowania jedynie słusznych idei i poglądów
wolność wolnością ale sprawy muszę układać się po naszej myśli
jak już biorą się za sztukę i wolność wyrazu to bardzo blisko do myślozbrodni zresztą poeta Kazik śpiewał kiedyś że "system podąża jednokierunkową drogą" ... spodziewać się można że paryteciki będą tylko rosły a niewątpliwy sukces tej idei zapewne wpłynie na poszerzenie tych regulacji wszystkie kategorie

kurde gdzie to było ?
Nazistowskie Niemcy ,Rosja Radziecka ?

ciekawy jestem czy bycie "prawnikiem " liczy się do mniejszości

śmialiście się tutaj jakiś czas temu z pomysłu "białego geja" a to okazuje się wcale nie taki głupi pomysł
no w najgorszym razie na "egzaminie" będę musiał zaliczyć jakiegoś lejdiboja ale cóż takie czasy

No ja wolę nie oglądać na siłę wątków, bo to trochę psuje film. Zamiast rozwijać główny wątek to nagle wyebią jakiś poboczny wątek z LGBT albo rasizmem.

Pewnie jakby rządziły prawaki w mediach to obowiązkowy byłby wątek związany z patriotyzmem albo wiarą chrześcijańską i tego też bym nie chciał.

Po prostu tego typu rzeczy psują filmy i gorzej się je ogląda.

zabstyl

Zobaczymy jak będziesz propsował swoje życie gdy w ramach edukacji seksualnej gej nauczyc twoje dziecko walić kapucyna lewaku

Wszystko zalezy od tego JAK nauczy!

zabstyl

No przykro mi, że nie będziecie mogli swoich filmów zgłosić do oscarów

chcę tylko powiedzieć że doceniam twoją robotę

Zabstyl, lubisz wkvrwiać ludzi? Pytam serio. Wczoraj z lubą o tym gadaliśmy i w sumie to się przyznaliśmy, że lubimy siebie nawzajem podkvrwiać czasami xD A ja za siebie mogę powiedzieć, że lubię kogoś wkvrwiać jak widzę potencjał tj. ktoś bardzo mocno reaguje i traktuje wszystko zbyt serio

Czy lubie? To jedna z moich największych pasji. Im mocniej sie ktoś fafluni tym większy ubaw

No to witam w klubie xD Zauważyłem podobną taktykę do mojej, tylko skierowaną na mnie, także w samą porę. Dlatego też uwielbiam się kłócić z Pilkiem, ale on się wyrobił muszę przyznać i juz się tak nie nabiera

Opowiadałem wam tu o znajomym co na wszystko narzeka i wszystko jest złe, on sie łatwo triggeruje z byle gówna, nakręca i drze pisde

Podbija do mnie i nawija jak mu dzień na uczelni minął, jakie tam badania robił to mu wchodzę w pół słowa i pytam np:
-"ty ale kiedy prawo jazdy zrobisz?"
I sie zaczyna g**** burza

Trochę zazdro, bo z moim znajomych to już mało kto się nabiera na prowokacje. W sumie to nikt, chyba że naprawdę się postaram

To przerzuć sie na prwokowanie kobiet, to jest, aż za łatwe