W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

No slim-fit ogranicza ruchy jak cholera... Ciężko się rusza rękami w tym

Nom a ja muszę szybko ruszać w odpowiednich sytuacjach.

Gorzej niż z tymi ciuchami to te j**ane numery. Za chwilę będzie rok od urodzin a ja nie dałem rady sobie tego zablokować we łbie.

Teledysk zabawny

Kupilem ostatnio spodnie slim fit, w nogach sie opinają, w pasie jeszcze od choya miejsca, a nogi raczej troche chicken legs,wiec nie wiem na kogo oni to robią
Musiałby być to najgorszy typ sylwetki, tj bebzun jak piłka i konczyny patyki

No faktyczynie :-\ Też takie jedne gacie mam.... :-\

Mi dżinsy przez to, że mam większe uda od przysiadów to muszę nosić takie większe. W pasie mam dużo luzu, za to w udach ciasnota.

Co do pogodzenia się z wiekiem to nie wiem co polecić. W sumie to przecież jeszcze sporo przed tobą. Zresztą chyba bardziej teraźniejszość się liczy. Za 100 lat to wszystko co jest teraz nie będzie miało znaczenia. W sumie teraźniejszość jest pewna i wszystko co teraz jest to teraźniejszość. Co do końca to chyba nie jest taki zły, może to będzie taki wieczny sen bez snów.


Ja to powiem wam, że zacząłem myśleć o swoim wieku jak skończyłem studia magisterskie. Se tak pomyślałem "Kvrwa ten czas leci, fajnie byłoby go jakoś fajnie wykorzystać, przeżyć, żeby na starość mieć co wspominać".

No widzisz, to jest taki przypadek rozumiesz, że logika swoje a łeb swoje.

Mówię Ci, że zawód ma ogromne znaczenie. Ja odkąd zacząłem robić raczej muzykę poważną/progresywną, a nie rozrywkową to mój wiek zdecydowanie stał się dla mnie czymś akceptowalnym.

Tak samo jak z zawodem, odkąd ja jestem szefem to wiek stał się moim sprzymierzeńcem.

To ty robisz muzykę pilek? Mówiłeś, że na czymś grasz, ale zapomniałem.