Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Dla mnie w MMA jest tylko jedna gorsza rzecz niż boksie. Mianowicie wkładanie paluchów w oczy. Strasznie mnie to w MMA wkvrza, zwłaszcza jak to wykorzystuje Jones i ostatnio Cormier w walkach z Miocicem.
Miocic przez wkładanie paluchów przez Cormiera ma kontuzję oka - uraz siatkówki. Sędziowie i UFC jak zwykle kładą lachę na wkładanie palców w oczy.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Ja nie grałem, ale grałem w Icewind Dale II. Fajna gierka nawet, ale nie przeszedłem całej, bo mi się nie chciało.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
Mnie wkurza w filmach fantasy/sci-fi, że zawsze dobro łatwo zwycięża w łatwy sposób mimo dużej przewagi przeciwnika i liczba ofiar jest niska.
To mnie mocno irytowało we Władcy Pierścieni (powinno tam z pół tych głównych bohaterów powinno być minimum wyrżniętych).
Tak samo w Star Wars. Jakiś mały myśliwiec wypierdek rozwala ogromne statki, rozwala kilkanaście myśliwców wroga i jakąś tam gwiazdę śmierci.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
No takich szaraczków dużo wymordowali, ale mi zależy na śmierci głównych bohaterów. Nawet Gra o tron w ostatnim sezonie trochę się posrała i zmiękła.
To taki typowy schemat. 1. Przedstawienie zła jako ogromne zagrożenie z 10 razy większa armia itd. 2. Dobro jako niewielka, ale stawiająca opór siła, która mimo, że jest znacznie mniejsza daje radę. 3. Dobro wygrywa, mało który główny bohater ginie, a zło nawet jakby miało z 100 razy większe siły to i tak nic z tego i tak nie da radę.
Wiem, że to dziwne, ale lubię jak czasem zło wygrywa. Podobało mi się zakończenie serialu Mortal Kombat Conquest. Mimo, że serial był totalnie przeciętny, to przynajmniej zakończenie miłe.
1
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.