Szacuny
11150
Napisanych postów
51597
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Chłopacy miałem poważną rozmowę z panem doktorem. Trochę mnie sprowadził na ziemię jeśli o moje zdrowie chodzi. Powiedzial, że operacja jeszcze nie uratowała mi życia, tylko je ewentualnie przedłużyła, podobnie jak chemia to robi. Nie wiadomo o ile. Może o kilka miesięcy, może o rok, może dwa. A jeśli chodzi o szanse na wyleczenie to jest to kwestia kilku procentów, maksymalnie dziesięciu. A to, że po operacji czuję się lepiej to dlatego, że dostaje więcej sterydów i one wszystko maskują. Powiedział tez, że jeśli będę miał dość to mam powiedzieć tylko jedno słowo i przerwiemy chemię i będę mógł sobie umrzeć a oni zrobią wtedy tylko wszystko żeby nie bolało. I tyle, tylko jak powie to też rodzicom, a będzie musiał to martwi mnie jak oni to przyjmą. Mama się pewnie zapłacze.
Szacuny
3125
Napisanych postów
22804
Wiek
36 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
208988
Już z nie takich chorób ludzie wychodzili. Mojej mamy pierwszy mąż miał raka podobno z dużym szansami na przeżycie i umarł. Jego kolega był w beznadziejnym stanie i dawali 2 tygodnie i żyje do dzisiaj.
Szacuny
3429
Napisanych postów
9308
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
93093
No to walcz Wysocki. Jakoś powinno być.
Ale basen jest męczący. Byłem 1,5 h i totalnie zmęczony jestem.
Dawniej Agares25. Na forum od 2013. Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu. Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.