SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4664992

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2678 Napisanych postów 9012 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 221423
pilek
No w sumie poj**, ale gorsze jest jak ludzi zabijają. Bane odczłowieczasz ludzi, a nadajesz prawa ludzkie zwierzętom? lol, nie mówię, żeby krzywdzić zwierzęta, ale no kurva... zwierzęta>ludzie? serio?

No tak ,ale ludzie "krzywdzą" , ludzie są świniami , a na żadnym zwierzęciu nie zawiodłem się nigdy czy to na Psie Czy nawet Kocie tak ,tak imo koty są także kochane przynajmniej dla mnie
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3429 Napisanych postów 9308 Wiek 4 lata Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 93093
Wynika to może z faktu, że konkurencję zewnątrzgatunkową wygrywamy bezdyskusyjnie i zwierzęta z nami nie konkurują, raczej zdane są na naszą łaskę. Myślę, że zupełnie inaczej zareagowalibyśmy na zwierzę, które potrafi z nami konkurować, zabrać nam część zasobów czy skutecznie polować czy zagrażać (np. nikt nie lubi kleszczy i nie czujemy do nich współczucia) pozostaje konkurencja wewnątrzgatunkowa. Musimy z ludźmi rywalizować o różne rzeczy, nawet w związkach jest pewnego rodzaju rywalizacja, ba nawet w rodzinie, nawet kumpel może na hajs oszukać. Rywalizacja nie tylko między poszczególnymi osobami o hajs, samicę, pozycję w grupie, ale nawet na poziomie grup, narodów, kultur, religii.

Zresztą wśród zwierząt zdarzają się także złe rzeczy. Dzieciobójstwo u lwów - np. samiec po wygranej nad innym samcem często zabija młode, żeby potem samica szybciej weszła w ruję i spłodziła jego potomstwo. Często rodzeństwo niektórych ptaków znęca się na słabszym rodzeństwem, żeby mieć więcej żarcia dla siebie od rodziców.
Tu inny przykład

Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2678 Napisanych postów 9012 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 221423
Agares
No bez przesady , ja nienawidzę kleszczy, szczurów(chociaż mój kot je rozpyerdalal zawsze) pająków ,węży , mam na myśli zwierzaki które są ze mną(może to trochę egoizm) , nawet Kury czy Kaczki moi Dziadkowie kiedyś hodowali i to są super zwierzaki , pająka bym albo szczura bym ubił, ale świni czy kury albo krowy bym nie potrafił (chociaż sam żrę mięso)


Kocur super






Zmieniony przez - bane158 w dniu 2019-06-04 00:05:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 780 Napisanych postów 2399 Wiek 5 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 37735
Mamy bardzo podobne zdanie Bane
Nie ma co się oszukiwać - wch** ludzi nie zasługuje na to, żeby chodzić po tej ziemii. Nienawiść, ciągła chęć pozyskiwania, wyniszczanie naszej planety i innych niewinnych gatunków, wszystko to można przypisać człowiekowi.
Oczywiście są ludzie, którzy godnie reprezentują nasz gatunek, aczkolwiek sami pewnie często dostrzegacie, że część Waszych znajomych bardzo często swoją postawą wzbudza zażenowanie

A tego znęcającego się nad zwierzętami sk***ysyna sam bym odpowiednio ukarał. Uważam, że kary za tego typu zbrodnie powinny być z taką nawiązką, żeby każdy potencjalny bydlak wzdrygał się na samą myśl, co go spotka, gdy zrani niewinną istotę


Zmieniony przez - Sepko w dniu 2019-06-04 00:14:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja też bym nie mógł zabić zwierzaka, mimo że je jem. Ale to już ustaliliśmy, jestem trochę p***owaty. I też mam takie pewne zwierzaki, których bym nie zjadł. Jak pies, królik, kot, koń, sarna. Ogółem wszystko co wygląda słodko i przytulaśnie. Kurczaki jem, ale moja mama kupuje tylko te z wolnego wybiegu. Żadnych obozów koncentracyjnych dla kurczaków nie wspieramy. To samo z jajkami. Zresztą my mięso, jaja sery mamy tylko kupione od somsiada, albo bierzemy od dziadków, bo oni mają kury, indyki i krowę. Moi rodzice zawsze byli eko, jeśli chodzi o jedzenie, ale odkąd zachorowałem, to szynka taka ze sklepu nie ma wstępu do lodówki. Warzywa mamy swoje. Jedyne co kupujemy, to ryby. Ale ze sprawdzonego źródła.

Myślę, że problem nie leży w tym, że zwierzęta są zabijane, ale jak są zabijane. Imo lepiej wybierać małe rzeźnie i fermy.

Agares, tutaj chyba różnica jest taka, że zwierzę jeśli zachowa się w naszych oczach nieetycznie, to nie robi tego z nienawiści, czy chciwości. Robi to, bo ma taką naturalną potrzebę. Kotka zjada swoje młode, bo nie ma ich jak wykarmic, giną wtedy szybko, a nie przez wiele miesięcy. Lew zabija młode innego lwa, bo tylko wtedy lwica ponownie wejdzie w ruję, da mu potomstwo i będzie on pełnoprawnym przywódcą stada. Zwierzęta się zabijają, bo walczą o terytorium lub pożywienie, albo prawo do rozmnażania. Ludzie mają wybór co do swoich zachowań, zwierzęta nie. Ludzie mogą wybrać, czy chcą zabić zwierzę jak najszybciej i tak, żeby jak najmniej bolało, zwierzęta zabijają byle skutecznie. Bo zabijać każe im instynkt nie wolna wola. Nie ma moim zdaniem nic złego w jedzeniu mięsa, ale chodzi o to, jak je zdobywamy.



Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-06-04 00:18:59

Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-06-04 00:20:00
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 780 Napisanych postów 2399 Wiek 5 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 37735
A i nawiązując do pytania odnośnie treningów sprzed paru stron - musisz określić się, jaki masz cel treningowy. SW to przecież super sprawa jako alternatywny trening cardio. I o ile wykonywany raz w tygodniu da w najlepszym wypadku mierne korzyści, jeśli chodzi o umiejętności walki, to przy zrzucaniu balastu może być ciekawą propozycją dla wszystkich znudzonych bieganiem czy rowerkiem


Zmieniony przez - Sepko w dniu 2019-06-04 00:20:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bane a ja nie mam nic do pająków. Nie palam do nich jakąś miłością, ale nie przeszkadzają mi. Mieszkam przy lesie, więc jak raz dziennie nie spotkam przynajmniej pięciu pająków, to wiem że coś jest nie tak. Nie boję się też węży, po prostu je omijam, bo wiem że wtedy nic mi nie grozi z ich strony. Za to nienawidzę tak samo jak Ty kleszczy, bo niosą realne zagrożenie, ale też komarów bo są wk***iające.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Trening raz w tygodniu na bank nie jest optymalny, ale jak najbardziej da rezultaty. Nie mówię o SW, bo nie praktykuję - ale też podejrzewam, że byłoby podobnie.

Tylko warunek jest jeden - przynajmniej dla treningu siłowego/kulturystycznego: FBW.

Co więcej, to byłby jedyny wariant treningu, w którym polecałbym robienie do absolutnego upadku - absolutne przekatowanie każdej partii (albo wzorca ruchowego, jeżeli ktoś woli takie podejście czyt. ja)

Chodzi o to żeby zmaksymalizować w miarę możliwości objętość, ale i zmęczenie metaboliczne. Wiadomo, że ciężko będzie się tak skatować żeby dochodzić tydzień do siebie, ale już 3-4 dni jak najbardziej. Nigdy tak rzadko nie robiłem, ale podejrzewam że robiłbym pewnie 3 godzinny trening. Ba, mógłbym nawet pozwolić sobie nafaszerować się stymulantami - normalnie tego nie popieram, ale ten raz w tygodniu byłoby to z sensem - pod warunkiem, że w resztę dni byśmy unikali tego.

Ja prawdopodobnie będę dążyć do dwóch treningów w tygodniu (obecnie robię co dwa dni) - wydaję mi się że to taka częstotliwość, która pozwala na bardzo minimalny, ale jednak progres. Co więcej, jak się robi tak rzadko trening to można sobie pozwolić na ciężki zapyerdol, a ja nie ukrywam że gdzieś tam podświadomie lubię się skatować.

Także 1 x tygodniowo jak najbardziej dobra rzecz jak nie ma wyjścia, 2 x tygodniowo najbardziej optymalne dla "normalnych" (masz czas dla rodziny, na pracę, czas wolny, a i przyrosty są możliwe), co drugi dzień dla nieco mniej zajętych na codzień amatorów (ja).

Więcej treningów też jest możliwych, ale wtedy jak pisałem wcześniej - nie ma sensu utrzymywać ich na tym samym wysokim poziomie intensywności.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Za 18 minut zbierają się lekarze. A ja siedzę jak na szpilkach. Nie mogę jeść ze stresu. Boję się, że albo uznają że nie ma sensu dawać więcej chemii, albo zwiększa jej dawkę. Obie opcje mi się nie podobają szczerze mówiąc. Przy takiej dawce jak teraz jeszcze jakoś funkcjonuje.

Strasznie nie lubię być niesamodzielny. Niby już to znam, wiem jak to jest jak ktoś musi mnie przebierać, myć, karmić,przewijać. I nienawidzę tego. A jak zwiększa chemię to będę jeszcze bardziej niesamodzielny. Nienawidzę o nic prosić, ale teraz proszę. Żebyście się modlili. Tylko tyle.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Co tam wydedukowali Wyosocki?

Agares, dobrze że wróciłeś - cholernie by brakowało Twoich mądrych postów.
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki

Następny temat

mma; )

WHEY premium