W tym spamie nie ma miejsca na głupot pisanie

W ogóle to brat stworzył taką jakąś papkę. Nie wiem z czego jest dokładnie, na pewno z kokosa i migdałów, ale mówi że jest tam w ch** witamin i wch** kalorii i nie trzeba jej gryźć, bo wszystko jest bardzo miękkie. Stworzył ją już kilka lat temu, i stosuje jak brakuje mu kalorii na masie. I tego nie trzeba jeść dużo, żeby było kaloryczne. I podobno mam na tym przytyć. Mówi, że same naturalne składniki. Także zobaczymy co z tego wyjdzie.

papka do papy i nabijasz dekagramy
Cherlak dajesz !!!

Nom fajna ta papka, bo mogę zjeść jej np. Tylko trochę i to podobno ma wiecrj kalorii niż cały snikers. A nie jest ani za słodkie ani mdłe. Lekko słone i lekko słodkie, bardzo dobre. Chociaż na sól muszę uważać ze względu na nerki, ale w małych ilościach mogę. I rozpływa się w ustach co jest mega ważne, bo ja mam tak, że jak nawet jestem głodny ale muszę coś gryźć to mi się nie chce, bo mnie to męczy.

I już wiem co tam jest. Jest mleczko Kokosowe, masło, migdały, trochę miodu, banan, daktyle, rodzynki, wiórki Kokosowe, słonecznik i trochę soli. I to wszystko zblendowane na gładko i takie powinno być gęste jak budyń. Ale nie wiem jakie proporcje, brat daje wszystko na oko. Polecam, bardzo smaczne.

bingo
teraz tylko "chlopska zajadłość"
z wiochy jesteś Wysocki odnajdż w sobie tą moc
żryj papke !

Mam tę moc mam tę moc zjem to wszystko w jedną noc!

Zeżarłem antybiotyk, garść leków i po tygodniu nadal się czuję chory...

Mam tak codziennie :v idzie przywyknąć

O tym samym pomyślałem jak to pisałem, że Ty pewnie masz gorzej każdego dnia. Jak tam infekcja? Skończyła się?

Tak, w poniedziałek załadowali mi chemię. Poniedziałek była tragedia totalna, mama musiała mnie karmić jak bobasa bo nie mogłem podnieść łyżki na wysokość japy. We wtorek sobie już sam jadłem, ale w łóżku. A dzisiaj jest znosnie. Odpoczywam sobie i jest gites. Jak leżę jest okej, gorzej jak wstanę bo mi się w głowie kręci, ale na szczęście rodzice dbają, żebym nie musiał wstawać.